Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Duńska prezydencja: kryzys nie może podzielić UE

0
Podziel się:

27 krajów UE powinno wspólnie dojść do porozumienia, jak stawić czoło
kryzysowi euro; nie można pozwolić, by pogłębił on podziały między krajami wspólnej waluty i
pozostałymi - apelował we wtorek w Warszawie duński minister ds. europejskich Nicolai Wammen.

27 krajów UE powinno wspólnie dojść do porozumienia, jak stawić czoło kryzysowi euro; nie można pozwolić, by pogłębił on podziały między krajami wspólnej waluty i pozostałymi - apelował we wtorek w Warszawie duński minister ds. europejskich Nicolai Wammen.

Dania przejęła od Polski 1 stycznia prezydencję w Radzie UE.

"Kryzys gospodarczy będzie stanowił ramy naszych działań. Taka jest rzeczywistość i punkt wyjścia. Ale by powstrzymać kryzys, zaangażować muszą się wszyscy członkowie UE: kraje duże i małe, będące w euro i spoza euro. Nie możemy pozwolić, by kryzys podzielił UE" - powiedział Wammen podczas wykładu w Warszawie. Spotkanie zorganizował ośrodek demosEuropa.

Minister podkreślił przy tym, że podstawą działań Danii będą wysiłki polskiej prezydencji, by przy okazji zacieśniania zarządzania gospodarczego w UE i dyscypliny finansowej, strefa euro nie tworzyła nowych struktur zamkniętych na pozostałych członków Unii.

"Dania tak samo jak Polska jest zdeterminowana, by znaleźć europejskie rozwiązanie. Dania będzie pracowała ciężko, by zapewnić rozwiązanie w gronie 27 krajów, by sprawić, że UE pozostanie rodziną 27 krajów" - podkreślił minister.

Jego wypowiedź dotyczy prac nad nowym paktem fiskalnym, który ma zobowiązywać 17 krajów strefy euro oraz chętne kraje spoza strefy do większej dyscypliny fiskalnej. Dania podobnie jak Polska nie należy do strefy euro, ale wraz z Wielką Brytanią ma stałe zwolnienie (tzw. opt-out) z obowiązku przyjęcia wspólnej waluty. Mimo to rząd w Kopenhadze deklaruje wolę wstąpienia do paktu. Ponieważ Londyn zablokował zmianę traktatu UE, na którą zgodziło się 26 innych krajów członkowskich, nowe zasady wzmacniania dyscypliny finansowej mają być wdrożone umową międzyrządową.

Prezydencja duńska zapowiada z dumą, że będzie niskobudżetowa. Koszt przewodnictwa w Radzie UE ma się zamknąć - zapewniał Wammen w poniedziałek w Kopenhadze - kwotą 35 mln euro, podczas gdy łączny budżet polskiej prezydencji wynosił trzykrotnie więcej - 429,5 mln zł, w tym z budżetu państwa przeznaczono 380 mln zł.

Symbolem oszczędności ma być podawanie na spotkaniach wody z kranu, zamiast butelkowanej wody mineralnej. "Będzie też mniej prezentów dla oficjeli i mniej spotkań ministerialnych. Chcemy być skuteczną prezydencją o niskich kosztach" - powiedział Wammen. (PAP)

kot/ icz/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)