*Dwie nastolatki zostały ranne w poniedziałek na Rynku Głównym w Krakowie, gdy wpadły na nie konie z dorożki. Dziewczynki trafiły do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Urząd miasta zapowiada szczegółowe kontrole, dotyczące przestrzegania przepisów bezpieczeństwa przez dorożkarzy. *
Jak poinformował PAP w poniedziałek Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji, do wypadku doszło ok. godz. 14.20 na płycie Rynku Głównego w Krakowie. Oba konie z dorożki, jadącej w kierunku ul. Grodzkiej, na wysokości kościółka św. Wojciecha przewróciły się na siedzące na przykościelnym murku dziewczynki w wieku 13 i 14 lat.
Jedna z nich doznała otwartego złamania nogi, druga uskarżała się na bóle kręgosłupa. Obydwie zostały przewiezione do jednego z krakowskich szpitali, gdzie zostaną dokładnie przebadane. Dziewczynki były uczestniczkami wycieczki z Koszalina.
Policja ustala okoliczności zdarzenia. Na miejsce został wezwany biegły w celu sprawdzenia stanu technicznego dorożki oraz biegły z zakresu weterynarii w celu przebadania zwierząt.
Policja nie wyklucza, że konie być może potknęły się.
To drugi podobny wypadek w Krakowie w ostatnich dniach. 10 lipca dorożka wjechała w ogródek kawiarniany na Rynku, obrażenia odniosły cztery osoby, w tym jedna poważne.
Urząd Miasta zapowiedział, że przeprowadzi niezwłoczne kontrole tego, czy właściciele dorożek wywiązują się z obowiązków, jakie nakłada na nich umowa podpisana z urzędem, w szczególności z zapisów dotyczących bezpieczeństwa - poinformowało w poniedziałek po południu biuro prasowe urzędu. (PAP)
hp/ malk/ gma/