Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dwuwładza w TVP - spór prawny

0
Podziel się:

Po piątkowych decyzjach rady nadzorczej w
TVP może się rozpocząć okres dwuwładzy. Każda ze stron -
zawieszeni: Andrzej Urbański, Sławomir Siwek oraz Marcin Bochenek
z jednej oraz wybrany p.o. prezesem Piotr Farfał i oddelegowany z
rady nadzorczej do zarządu Tomasz Rudomino z drugiej uważają, że
tylko oni są władni podejmować decyzje w spółce.

Po piątkowych decyzjach rady nadzorczej w TVP może się rozpocząć okres dwuwładzy. Każda ze stron - zawieszeni: Andrzej Urbański, Sławomir Siwek oraz Marcin Bochenek z jednej oraz wybrany p.o. prezesem Piotr Farfał i oddelegowany z rady nadzorczej do zarządu Tomasz Rudomino z drugiej uważają, że tylko oni są władni podejmować decyzje w spółce.

Spór powstał na tle rezygnacji z zasiadania w radzie nadzorczej TVP jej sekretarza Janusza Niedzieli. Według niego i trzech innych członków rady nadzorczej (Janiny Goss, Krzysztofa Czabańskiego i Bogusława Szwedo) ta dymisja oznacza, że prace RN zostały zablokowane do czasu uzupełnienia jej składu. Pięciu członków rady nadzorczej (Łukasz Moczydłowski, Ireneusz Fryszkowski, Tomasz Rudomino, Piotr Wawrzeński i Szymon Czynsz) przyjęło inną interpretację i mimo rezygnacji Niedzieli przyjmowało kolejne uchwały.

Zawieszeni członkowie zarządu wywodzą swoje prawo do dalszego zarządzania spółką m.in. ze statutu TVP, rada nadzorcza twierdzi z kolei, że rozstrzygające są w tym przypadku tylko przepisy Ustawy o radiofonii i telewizji.

Szef KRRiT stoi na stanowisku, że prawomocne decyzje w spółce może podejmować jedynie zarząd z prezesem Urbańskim na czele i powołuje się na statut TVP. Ten w art. 17 mówi, że rada nadzorcza spółki liczy od pięciu do dziewięciu członków, których powołuje się na wspólną trzyletnią kadencję, ale liczbę członków rady nadzorczej powoływanych przez KRRiT Krajowa Rada określa w uchwale.

Przypomniał, że opierając się na tym przepisie statutu 24 kwietnia 2006 r. Krajowa Rada podjęła uchwałę, w której określiła, że w poczet dziewięcioosobowego składu rady nadzorczej TVP na kadencję 2006-2009 wchodzi ośmiu członków wybieranych przez KRRiT. Jednego członka wskazał minister skarbu. "A więc tutaj nie ma żadnych wątpliwości - liczba członków rady nadzorczej jest określona na dziewięciu członków" - powiedział Kołodziejski na piątkowej konferencji prasowej.

"W związku z tym że otrzymałem dziś rezygnację pana Janusza Niedzieli z pełnienia funkcji członka rady nadzorczej TVP, poinformowałem pozostałych przedstawicieli rady nadzorczej, jak i zarząd, że TVP ma teraz organ kadłubowy, który nie może podejmować żadnych uchwał. Zarówno więc zawieszanie, odwoływanie, jak i każda inna uchwała jest po prostu nieważna" - powiedział Kołodziejski.

Co innego mówi Tomasz Rudomino - członek rady nadzorczej oddelegowany na trzy miesiące do zarządu TVP. Powołując się na zamówione przez radę nadzorczą opinie prawne podkreśla, że o tym ilu członków powinna liczyć rada nadzorcza TVP decyduje tylko i wyłącznie Ustawa o radiofonii i telewizji, a nie statut.

"W przypadku rady nadzorczej TVP zastosowanie szczególne ma przepis artykułu 28 ustawy o radiofonii i telewizji będący lex specialis w stosunku do regulacji Kodeksu spółek handlowych, który stanowi, iż rada nadzorcza liczy od pięciu do dziewięciu członków" - powiedział Rudomino w rozmowie z PAP.

"Jednocześnie ustawa o rtv nie zawiera w tym zakresie żadnej delegacji statutowej, jak czyni to Ksh. Oznacza to, że każdy zapis statutu spółki, który reguluje kwestie składu rady odmiennie niż czyni to ustawa o radiofonii i telewizji jest bezskuteczny" - cytuje opinię Rudmino.

Odwołał się też do sytuacji sprzed blisko dwóch lat, gdy z członkostwa w radzie nadzorczej TVP zrezygnował Sławomir Skrzypek. "Rada nadzorcza TVP działała i podejmowała uchwały i nikt wtedy nie kwestionował, że rada jest kadłubowa" - powiedział Rudomino.

Zarząd TVP wydał komunikat, w którym trzej zawieszeni w piątek prezesi podkreślają, że stojąc na gruncie Kodeksu spółek handlowych, statutu TVP oraz uchwały Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z kwietnia 2006 r. zarząd "jest zobowiązany prawem nadal wykonywać swoje obowiązki, co z całą konsekwencją będzie czynić". Andrzej Urbański poinformował też dyrektorów w spółce, że nie wolno im przyjmować poleceń od "żadnych osób prywatnych, bo zarząd pozostaje w składzie niezmienionym".

Rada nadzorcza oświadczyła z kolei, że piątkowe decyzje zapadły w sposób demokratyczny, a wszystkie działania podejmowane od tej pory w imieniu TVP przez Urbańskiego, Siwka i Bochenka są "niezgodne z obowiązującym prawem" - napisano w piśmie podpisanym przez nowego szefa rady nadzorczej Łukasza Moczydłowskiego i jej członka Ireneusza Fryszkowskiego.

Pat w TVP może rozwiązać sąd rejestrowy rejestrując nowo wybrany zarząd lub odmawiając wpisania go do Krajowego Rejestru Sądowego. (PAP)

js/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)