Dyrektor Rządowego Centrum Marcin Samsonowicz-Górski poinformował w czwartek dziennikarzy, że centrum wsparcia rodzin ofiar sobotniej katastrofy samolotu pod Smoleńskiem liczy ok. 80 osób.
Wczesnym popołudniem do kraju wróciła z Moskwy kolejna licząca ok. 30 osób grupa bliskich ofiar tragedii.
"Udzielamy wszelkiej pomocy od psychologicznej poprzez logistyczną, staramy się docierać do członków rodzin, aby oni jako pierwsi uzyskiwali odpowiednie informacje" - mówił Samsonowicz-Górski.
Dodał, że w skład grupy wspierającej wchodzą zarówno psycholodzy cywilni, jak i z różnych służb. "Są do dyspozycji rodzin 24 godziny na dobę" - podkreślił szef RCB. Dodał, że centrum wsparcia będzie działało dopóki z Moskwy nie wrócą wszystkie osoby, które identyfikują tam bliskich.
Dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski, który wrócił z Moskwy, przypominał, że celem obecności tam ratowników było dbanie o bezpieczeństwo medyczne. "To były bardzo trudne chwile dla wszystkich, również dla nas, zobaczyliśmy nieszczęście - mówił Gałązkowski.
Podkreślił, że pomocy udzielała liczna ekipa - "psycholodzy, lekarze sądowi, ratownicy, to była jedna rodzina". Jak podał, w Moskwie pozostała jeszcze część członków rodzin ofiar.
RCB przypomina, że rodziny mogą też skorzystać z pomocy psychologicznej pod numerem telefonu: 0785˙852˙684. Wciąż działa także infolinia dla rodzin: 0785˙700˙199, 0785˙700˙201.(PAP)
mja/ ktl/ bno/