# dochodzi stanowisko Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej #
01.12. Warszawa (PAP) - Z apelem o osobiste zaangażowanie się w politykę społeczną na rzecz rodzin zwrócili się w środę do posłów członkowie strony kościelnej Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. W ocenie resortu pracy polityka na rzecz rodziny jest realizowana.
"Za podstawowe zadania w tym zakresie uważamy wdrożenie programu przeciwdziałania ubóstwu rodzin, szczególnie rodzin wielodzietnych, przywrócenie świadczeń rodzinnych dzieciom, które utraciły je w ostatnich latach, upowszechnienie płatnych urlopów wychowawczych, a w dalszej perspektywie zwiększenie wydatków na politykę rodzinną do średniej w Unii Europejskiej" - podkreślają w liście autorzy apelu.
Jak powiedział w środę na konferencji prasowej w Warszawie członek zespołu Antoni Szymański, skierowanie tego listu do posłów było podyktowane faktem, że upłynęły już dwa lata od podpisania wspólnej deklaracji w sprawie polityki rodzinnej Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, a państwo przez ten czas "nie podjęło jakichkolwiek działań, by realizować postulaty zawarte w tej deklaracji".
Szymański przypomniał, że rząd zobowiązał się m.in. do tego, iż przygotuje i przyjmie w pierwszym kwartale 2009 roku program "Solidarność pokoleń. Działania na rzecz dzieci i rodzin". Dodał, że w tej kwestii przez dwa lata "nie zrobiono nic".
Ponadto - jak podkreślił członek zespołu Paweł Wosicki - w deklaracji był zawarty postulat o "pilnym i stopniowym zwiększaniu nakładów z budżetu państwa na rodzinę, tak by był osiągnięty średni poziom krajów Unii Europejskiej". Jego zdaniem, przez dwa lata "nie zrobiono nic, żeby wesprzeć rodzinę, co jest zaprzeczeniem tej deklaracji".
Autorzy listu uważają, że najbardziej spektakularnym wskaźnikiem kryzysu rodzin jest "niska dzietność w polskich rodzinach, która od dawna nie zapewnia już prostej zastępowalności pokoleń".
Jak podkreślali autorzy listu, powodem takiego stanu rzeczy nie jest niechęć do posiadania dzieci, lecz zbyt wysokie obciążenia związane z utrzymaniem i wychowaniem potomstwa. "Wiele rodzin ma mniej dzieci, niż początkowo planowało, ponieważ realizację ich zamierzeń utrudniają warunki bytowe, w jakich im przyszło żyć. W Polsce decyzja o większej liczbie dzieci wiąże się zbyt często ze zgodą na życie w skrajnym ubóstwie" - mówili podczas konferencji autorzy listu.
W ich ocenie, brak polityki rodzinnej, traktowanie posiadania dzieci jako sprawy prywatnej obywatela "jest od początku lat 90. charakterystyczną cechą wszystkich kolejnych rządów". "Ten element polityki społecznej, w której dla rodziny nie ma miejsca, jest cechą specyficznie polską, bo żaden inny kraj Europy nie przeznacza tak mało środków na wsparcie rodziny jak Polska. Efekt tego jest taki, że Polska jest krajem, w którym zasięg ubóstwa wśród dzieci jest największy w Europie" - podkreślają autorzy listu.
Ich zdaniem, powodem tego jest fakt, że wydatki na politykę rodzinną są w Polsce "najniższe w Europie". "Kwota przeznaczona na pomoc rodzinie z dziećmi na utrzymaniu jest w Polsce najniższa w Europie i wynosi 0,76 proc. PKB. W wielu krajach Europy rodzina uczestniczy w podziale PKB w stopniu kilkakrotnie większym niż w Polsce" - podkreślali autorzy listu.
Przypomnieli jednocześnie, że w ciągu ostatnich lat z systemu wsparcia "wypadło" ok. trzech milionów dzieci, a przyczyną tego stanu rzeczy jest wieloletni brak waloryzacji progów uprawniających do zasiłków rodzinnych i pomocy społecznej.
Rzecznik resortu pracy Bożena Diaby podkreśliła, że w ostatnim czasie zwiększono o 100 zł zasiłek pielęgnacyjny i zrezygnowano z progów dochodowych przy ustalaniu prawa do tego zasiłku. "Została uchwalona ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, doprowadzono do tego, że w Sejmie znalazł się projekt tzw. ustawy żłobkowej i ustawy o pieczy zastępczej" - powiedziała PAP Diaby.
"Minister (Jolanta) Fedak przy każdej dyskusji nad budżetem występuje o zwiększenie kwoty, przeznaczonej na politykę społeczną, i (zwiększenie) kwot zasiłków" - powiedziała Diaby. Przypomniała, że zwiększono wymiar urlopu macierzyńskiego, wprowadzono urlop ojcowski i możliwość podejmowania pracy na część etatu dla osób przebywających na urlopie wychowawczym.
Uczestnicząca w konferencji Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Dziecka podkreśliła, że niepokojącą sprawą jest to, że rządy dotychczas "nic nie zrobiły dla dzieci, tzw. wcześniaków, które potrzebują szczególnej opieki".
Teresa Kapela ze Związku Rodzin Dużych "Trzy Plus" zwróciła uwagę na to, że w Polsce "nie istnieje wsparcie finansowe dla rodzin wielodzietnych, a wszystkie środki finansowe są kierowane do instytucji zastępujących rodzinę". Dodała, że np. Czechy, Węgry i Ukraina wprowadziły płatne urlopy wychowawcze na poziomie średniej krajowej. (PAP)
skz/ edom/ itm/ gma/
