Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziekoński: PPP będzie preferowaną przez Unię formą współfinansowania

0
Podziel się:

KE w nowej perspektywie budżetowej stawia na Partnerstwo Publiczno-Prywatne
(PPP), tymczasem ten model w projektach współfinansowanych ze środków UE w Polsce nie jest zbyt
popularny - mówi prezes europejskiego funduszu Marguerite Łukasz Dziekoński.

KE w nowej perspektywie budżetowej stawia na Partnerstwo Publiczno-Prywatne (PPP), tymczasem ten model w projektach współfinansowanych ze środków UE w Polsce nie jest zbyt popularny - mówi prezes europejskiego funduszu Marguerite Łukasz Dziekoński.

Marguerite - Europejski Fundusz Energii, Zmian Klimatu i Infrastruktury 2020 - jest pierwszym przedsięwzięciem z finansowym udziałem KE. Udziałowcami funduszu - oprócz Komisji - są banki z pięciu krajów, w tym PKO BP, oraz EBI.

Rola Komisji w funduszu polega przede wszystkim na odblokowywaniu dla inwestycji różnych obszarów rynku szeroko pojętej infrastruktury, a preferowanym modelem finansowania ma być PPP - powiedział PAP Dziekoński. KE jasno zaznaczyła, że dzięki nowej perspektywie budżetowej jest więcej instrumentów rewolwingowo-gwarancyjnych (instrumenty te zakładają zwrot zainwestowanego kapitału - PAP) PPP - podkreślił.

Jak zaznaczył, unijne dotacje są istotną i darmową formą wsparcia finansowego, ale przez to często nieefektywnie lokowaną. "KE badała, jak racjonalizować wydatkowanie funduszy unijnych i stwierdziła, że kompromisem pomiędzy dotacjami a pełnym ryzykiem rynkowym jest właśnie model PPP. Taką rekomendację zawarliśmy i przyjęliśmy w raporcie nt. długofalowego finansowania w Europie pod koniec ub. w ramach prac ECOFIN jako wytyczną" - podkreślił.

W ocenie prezesa Marguerite, w Polsce PPP jest realizowane w niewielkim stopniu i najczęściej przy małych projektach, tymczasem ten model będzie najbardziej preferowaną metodą finansowania. "Kiedy skończą się dotacje z UE, bez PPP dojdzie do klinczu inwestycyjnego. Dla przykładu PKP PLK i GDDKiA nie mają do zaoferowania tego typu projektów, a my jako fundusz Marguerite bylibyśmy zainteresowani współpracą w tym modelu" - dodał Dziekoński.

Podkreślił, że fundusz Marguerite jest inwestorem długoterminowy, inwestuje na okres 20 lat z efektywnością poniżej rynkowej stopy zwrotu. "To mniej niż w przypadku inwestora w pełni komercyjnego, a mamy większą skłonność do ryzyka" - wyjaśnił prezes.

Zaznaczył, że inwestor finansowy jest zawsze bardzo trudnym partnerem w projektach, bo wymaga bardzo efektywnego wykorzystania kapitału. "Mocno pilnujemy kosztów operacyjnych, zatrudnienia oraz efektywności wszystkich instalacji, w które inwestujemy. Kluczem jest, by te instalacje same w sobie były efektywne i się spłacały" - podkreślił Dziekoński.

Marguerite w systemie PPP jest partnerem finansowym w projekcie spalarni śmieci w Poznaniu. Fundusz dostarcza kapitał, a know-how i technologię zarządzania takimi inwestycjami firma SITA należąca do koncernu GDF-SUEZ, która na świecie ma ponad sto takich instalacji.

"Dzięki temu mamy gwarancję, że kapitał, który wykładamy będzie najlepiej wykorzystany. Od początku zakładaliśmy, że projekt poznański będzie realizowany w PPP, konkurenci natomiast proponowali inne formy finansowania. Zarówno w koszcie śmieci +na bramie+, jak i cenie samej instalacji, wygraliśmy o kilka długości" - powiedział Dziekoński. "Patrząc na realny koszt utylizacji tony śmieci jaki zapłaci mieszkaniec Poznania, to w porównaniu do Warszawy czy Krakowa jesteśmy znacznie tańsi" - dodał.

Podkreślił, że projekt poznański jest zaawansowany. "W ciągu kilku tygodni będziemy gotowi do pracy już z pozwoleniem na budowę, a w innych miastach, które zdecydował się na klasyczne przetargi, projekty są realizowane znacznie wolniej" - zaznaczył.

W Polsce Marguerite zaangażował 53 miliony euro w projekty wartości około dwa miliardy złotych. "Za dwa, trzy lata chcemy to podwoić i posiadać 12 inwestycji w portfelu" - dodał Dziekoński. Polskie projekty funduszu - oprócz spalarni śmieci w Poznaniu, która ma kosztować 725 mln zł - to działające już farmy wiatrowe Tychowo (20 turbin po 2,5 MW) i Kukinia koło Ustronia Morskiego (23 turbiny po 2,3 MW).

W swoim portfelu Marguerite ma też udział w morskich farmach wiatrowych Butendiek u wybrzeży Niemiec i C-Power u brzegów Belgii, instalacjach solarnych we Francji i autostradzie w Hiszpanii. Najnowszą inwestycją jest rozbudowa lotniska w Zagrzebiu - projekt oceniany na ponad 330 mln euro.(PAP)

wkr/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)