Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzień Dziecka Zaginionego - "Zauważ dziecko zanim zaginie"

0
Podziel się:

Przypadający we wtorek Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego obchodzony
jest w Polsce pod hasłem "Dzieci nie są niewidzialne - zauważ dziecko zanim zaginie". W Polsce
rocznie ginie ok. 15 tys. osób, w tym 3, 5 tys. dzieci.

Przypadający we wtorek Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego obchodzony jest w Polsce pod hasłem "Dzieci nie są niewidzialne - zauważ dziecko zanim zaginie". W Polsce rocznie ginie ok. 15 tys. osób, w tym 3, 5 tys. dzieci.

Obchodzony 25 maja na całym świecie Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego organizuje w Polsce Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka.

"Tegorocznym hasłem: +Dzieci nie są niewidzialne - zauważ dziecko zanim zaginie+ chcemy zwrócić szczególną uwagę na coraz częściej powtarzający się problem dzieci pozostawionych zupełnie bez opieki osób dorosłych" - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej psycholog z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Itaki Kinga Bystrek.

Zwróciła ona uwagę, że w ciągu każdego roku policja poszukuje dziesiątek rodziców dzieci, które odnajdywane są samotnie pozostawione w parkach, na placach zabaw, w lasach, na podwórkach. "Przerażające jest to, że te dzieci nie są zgłaszane jako osoby zaginione przez tych opiekunów, nikt nie zwraca na nie uwagi przez wiele godzin. Skrajnym przykładem może być głośna sprawa małego dziecka, którego zwłoki odnaleziono w Cieszynie, a którego tożsamości nie udało się ustalić do dziś" - podkreśliła Bystrek.

"Jeżeli spotkamy zagubione dziecko bez opieki dorosłego i nie zainteresujemy się nim, to kolejną osobą, która je spotka może być ktoś, kto mu wyrządzi krzywdę. Niestety, zaginione dzieci często stają się ofiarami przestępstw" - zaakcentowała.

W marcu ubiegłego roku centrum Itaka oraz Telekomunikacja Polska uruchomiły bezpłatną całodobową linię telefoniczną 116 000 w sprawie zaginionych dzieci. Przez ponad rok odebrano ponad 5 tys. połączeń. Specjaliści Itaki przyjęli 228 zgłoszeń zaginięcia osoby nieletniej. 182 dzieci i nastolatków, czyli ok. 80 proc. zgłoszonych, udało się odnaleźć. 11 przypadków było śmiertelnych.

"Numer 116 000 jest wspólnym numerem dla całej Unii Europejskiej w sprawie zaginionych dzieci. Polska była szóstym krajem w Europie, który zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej go uruchomił" - mówiła zastępca dyrektora Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Itaki Aleksandra Andruszczak.

Zwróciła ona uwagę, że z numeru w ciągu minionego roku korzystali głównie rodzice i opiekunowie zaginionych dzieci - było to aż 82 proc. zgłoszeń. Od samych uciekinierów lub zaginionych pochodziło 3 proc. odebranych połączeń.

Jednym z nich był 15-letni Marcin, który sprawiał w swoim gimnazjum kłopoty wychowawcze, dlatego został przeniesiony do ośrodka socjoterapeutycznego. Chłopiec skarżył się na poziom szkoły, środowisko, nie chciał przebywać wśród osób z wyrokami sądowymi. W listopadzie 2009 roku uciekł. Osiem dni po zaginięciu zadzwonił do Itaki pod numer 116 000. Nie chciał wracać do ośrodka, psychologowie prowadzili z nim mediacje. 23 listopada chłopiec wrócił do domu pod warunkiem, że nie będzie musiał wracać do ośrodka. Obecnie Marcin mieszka z matką, w domu rodzinnym, specjaliści z Itaki regularnie się z nim kontaktują.

W ciągu 11 lat swego istnienia Itaka zajmowała się prawie 1300 sprawami zaginięć dzieci. Wśród zaginionych nieletnich jest dwa razy więcej dziewcząt (845) niż chłopców (448). "Wynika to m.in. z faktu, że duża część zaginięć to ucieczki nastolatków, które zdecydowanie częściej podejmują dziewczęta" - mówiła Andruszczak.

Najwyższy odsetek zaginięć dzieci notowany jest w woj. śląskim - 12,7 proc. Około 30 proc. dzieci pochodzi z 10 największych miast w Polsce, w tym 10 proc. z Warszawy. 86 proc. zaginięć to nastolatki pomiędzy 12. a 18. rokiem życia.(PAP)

agz/ abe/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)