Wczoraj *wieczorem dymisję gabinetu ogłosił prezydent Hosni Mubarak i zapowiedział, że dziś zostanie ogłoszony nowy skład. Sam Mubarak (na zdjęciu) mimo bezprecedensowych protestów w całym kraju nie sygnalizował chęci ustąpienia - zauważa agencja Reutera.*
Egipska telewizja podała, że prezydent przyjął rezygnację rządu przedstawioną na nadzwyczajnym posiedzeniu dziś w południe, któremu przewodniczył premier Ahmed Mohammed Azif.
W tym czasie na centralnych ulicach Kairu zebrały się tysiące ludzi, domagając się zakończenia trwających od 30 lat rządów Mubaraka. Protesty odnotowano tego dnia także w Aleksandrii i Suezie.
Prezydent oświadczył w piątkowym przemówieniu, że rozumie powody do niezadowolenia uczestników demonstracji, ale podkreślił, że wolność od chaosu oddziela _ cienka linia _ oraz, że nie pozwoli na destabilizację Egiptu.
Zapowiedział podjęcie nowych posunięć na rzecz demokratyzacji życia w kraju oraz reformy społeczne, polityczne i gospodarcze.