10 osób zostało rannych w piątek wieczorem w ataku na posterunek policji w centrum Kairu - poinformowało w sobotę egipskie ministerstwo zdrowia. Zamieszki wywołała śmierć kierowcy, który wdał się w kłótnię z policjantem, a potem został pobity przez jego sprzymierzeńców.
Policja użyła gazów łzawiących przeciwko dziesiątkom osób atakujących posterunek policji, obrzucających go kamieniami i podpalających samochody po śmierci kierowcy autobusu.
Mężczyzna wdał się w kłótnię z policjantem i został pobity przez osoby uczestniczące w incydencie i broniące policjanta. Trafił do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. Jego rodzina zebrała demonstrujących ludzi, zgromadzonych na placu Tahrir, którzy ruszyli na posterunek.
W okolice posterunku spokój powrócił w sobotę rano; teren był obstawiony przez pojazdy opancerzone - podała telewizja państwowa.(PAP)
jo/ bos/
9135027