Co najmniej 32 Egipcjan zginęło w niedzielę w wypadku autokaru na południe od Kairu - podali przedstawiciele służb bezpieczeństwa, dodając, że liczba ofiar może wzrosnąć.
Pojazd, który wiózł co najmniej 60 osób z Kairu do Al-Minii w środkowym Egipcie, wywrócił się 200 km na południe od egipskiej stolicy z nieznanych jeszcze przyczyn.
"Z autokaru wyciągnięto 32 ciała" - powiedział przedstawiciel służb bezpieczeństwa. Sa też ranni.
Egipskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie. Zasady ruchu drogowego są tam permanentnie łamane.
Według danych Ministerstwa Transportu, co roku na drogach tego kraju ginie około 6 tys. osób, a 30 tys. odnosi obrażenia. (PAP)