Rodzina odsuniętego od władzy prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego oskarża armię o uprowadzenie go. W poniedziałkowym oświadczeniu zapowiada, że pozwie przywódcę egipskiej armii gen. Abd el-Fataha Saida es-Sisi do sądów krajowych i międzynarodowych.
To pierwszy oficjalny komunikat rodziny byłego prezydenta, odkąd 3 lipca został on odsunięty od władzy przez armię. Córka Mursiego Szaimaa odczytała publicznie w Kairze oficjalne oświadczenie.
"Wszczynamy postępowanie prawne w kraju i za granicą przeciw Abd el-Fatahowi Saidowi es-Sisi, militarnemu przywódcy krwawego zamachu i przeciw innym puczystom" - powiedziała Szaimaa podczas konferencji prasowej.
"Uznajemy przywódcę zamachu za osobę w pełni odpowiedzialną za zdrowie i bezpieczeństwo prezydenta Mursiego" - dodała jego córka.
Jej brat Osama podkreślił, że żaden członek rodziny nie miał kontaktu z byłym prezydentem od dnia jego obalenia. "To, co się wydarzyło to przestępstwo polegające na uprowadzeniu" - powiedział Osama, który jest prawnikiem.
Podczas tej samej konferencji prasowej wystąpił sekretarz generalny związku zawodowego lekarzy Gamal Abdel-Salam, który powiedział, że jego związek zwrócił się władz wojskowych z prośbą o zagwarantowanie lekarzom dostępu do byłego prezydenta, który choruje na cukrzycę i ma problemy z wątrobą.
Syn Mursiego nie potwierdził, że jego ojciec ma problemy zdrowotne.
Mursi przetrzymywany jest w nieznanym miejscu, a przedstawiciele rządu zapewniają, że jest on bezpieczny i pozostaje w odosobnieniu dla jego własnego bezpieczeństwa.
Od obalenia prezydenta jego zwolennicy, rekrutujący się głównie z Bractwa Muzułmańskiego oraz innych partii islamistycznych protestują niemal codziennie na ulicach Kairu. Domagają się przywrócenia Mursiego do władzy. Zdaniem ekspertów szanse na to są znikome.(PAP)
fit/ ro/
14242609 14243424 14243012 arch.