Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egipt: Śledztwo wobec b. premiera i b. ministrów

0
Podziel się:

Władze Egiptu poinformowały w sobotę za pośrednictwem państwowej
telewizji, że prowadzą śledztwo w sprawie zarzutów stawianych byłemu premierowi Ahmedowi Nazifowi
oraz byłemu ministrowi spraw wewnętrznych Habibowi el-Adli i byłemu ministrowi informacji Anasowi
el-Fekiemu.

Władze Egiptu poinformowały w sobotę za pośrednictwem państwowej telewizji, że prowadzą śledztwo w sprawie zarzutów stawianych byłemu premierowi Ahmedowi Nazifowi oraz byłemu ministrowi spraw wewnętrznych Habibowi el-Adli i byłemu ministrowi informacji Anasowi el-Fekiemu.

Wszyscy trzej otrzymali zakaz opuszczania kraju.

Organizatorzy społecznych protestów, które doprowadziły w piątek do ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka, oświadczyli w sobotę, że tworzą radę dla obrony rewolucji i negocjowania ze sprawującymi obecnie władzę wojskowymi.

"Celem Rady Powierników będzie utrzymanie dialogu z Najwyższą Radą Wojskową i poprowadzenie rewolucji naprzód przez fazę przejściową. Rada będzie uprawniona do zwoływania protestów lub ich odwoływania w zależności od rozwoju sytuacji" - powiedział dziennikarzom na kairskim placu Tahrir pracownik akademicki Chaled Abdel Kader Ouda.

Natomiast traktowane z podejrzliwością przez Stany Zjednoczone Bractwo Muzułmańskie zadeklarowało w sobotę, że nie dąży do przejęcia władzy i wyraziło uznanie dla działań, jakie rządzący obecnie wojskowi podejmują w kierunku przekazania władzy cywilom.

"Bractwo Muzułmańskie nie szuka osobistych korzyści, zatem głosi, że nie ubiega się o prezydenturę i nie będzie dążyć do większości w parlamencie oraz uważa się za sługę tych uczciwych ludzi. Popieramy i cenimy sobie słuszny kierunek, jaki przyjęła Najwyższa Rada Wojskowa na drodze do przekazania władzy w celu utworzenia cywilnego rządu zgodnie z wolą ludu" - oświadczyło Bractwo. (PAP)

dmi/ ro/

8327197 8327237 8327562

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)