Co najmniej 30 osób zginęło już w starciach w Egipcie pomiędzy zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego, jego przeciwnikami i siłami bezpieczeństwa - poinformowały w nocy z piątku na sobotę źródła medyczne.
Co najmniej 12 osób zginęło w Aleksandrii, gdzie islamiści otworzyli ogień z broni maszynowej do przeciwników Mohammeda Mursiego.
Według źródeł medycznych, w piątek i w nocy na sobotę w starciach w egipskich miastach życie straciło co najmniej 30 osób, a ponad 300 zostało rannych.
W mieście El Arisz na północnym wybrzeżu półwyspu Synaj zwolennicy odsuniętego od władzy prezydenta Mursiego zaatakowali i zajęli siedzibę lokalnych władz. Wcześniej agencje informowały, że w El Arisz zginęło pięciu policjantów.
Arabska telewizja Al-Dżazira poinformowała, że w piątek późnym wieczorem uzbrojony w kamienie i pałki tłum zwolenników Mursiego ruszył na jego przeciwników zgromadzonych w pobliżu placu Tahrir. Gdy jednak pojawiły się pojazdy opancerzone armii egipskiej, napastnicy odstąpili od ataku i uciekli.
Tymczasem Bractwo Muzułmańskie, w wydanym w nocy z piątku na sobotę oświadczeniu, wezwało swych zwolenników do mobilizacji i kolejnych demonstracji przeciwko odsunięciu od władzy prezydenta Mursiego. (PAP)
sp/
14149799 14149555 14149596 14149717