Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci BCC: doraźne ustawy psują system opieki zdrowotnej

0
Podziel się:

Doraźne, jednorazowe akty prawne, wprowadzane
w związku z protestami określonych grup społecznych, np.
pracowników służby zdrowia, nie służą poprawie systemu i psują go -
uważają eksperci ds. polityki zdrowotnej Business Centre Club.

Doraźne, jednorazowe akty prawne, wprowadzane w związku z protestami określonych grup społecznych, np. pracowników służby zdrowia, nie służą poprawie systemu i psują go - uważają eksperci ds. polityki zdrowotnej Business Centre Club.

We wtorek w siedzibie BCC odbyła się konferencja na temat roli pracodawców w ochronie zdrowia.

Prezes Federacji Związków Pracodawców Zakładów Opieki Zdrowotnej, Wiktor Masłowski do takich niedobrych aktów prawnych zaliczył m.in. uchwaloną w 2000 r. "ustawę 203", przyznającą podwyżki pensji pielęgniarkom i tzw. ustawę podwyżkową z lipca 2006 r., która przyznawała 30-proc. podwyżki dla wszystkich pracowników służby zdrowia. Podobne zdanie miała prof. Aldona Frączkiewicz- Wrona z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

"Pojawia się sytuacja kryzysowa, w związku z tym buduje się jakiś układ prawny, który ma coś poprawić. Lepiej byłoby zanalizować to, co się dzieje i zbudować logiczną reformę" - powiedziała PAP prof. Frączkiewicz-Wrona.

Jej zdaniem, pewnym rozwiązaniem kłopotów polskiej służby zdrowia byłoby wprowadzenie systemu ubezpieczeń prywatnych. "Tak jak np. w Niemczech, gdzie poza systemem ubezpieczeń powszechnych, istnieje 15-procentowy rynek ubezpieczeń dobrowolnych. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii, gdzie prócz podatku na opiekę medyczną jest również system ubezpieczeń dobrowolnych. Byłoby to jeszcze jedno źródło finansowania" - tłumaczyła.

Według Masłowskiego, tzw. ustawa podwyżkowa spowodowała, że w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia znalazło się mniej pieniędzy na świadczenia zdrowotne niż w ub. roku. Jak poinformował, z budżetu NFZ wynika, że kwota przeznaczona na finansowanie świadczeń w 2007 r. (bez kwoty finansowania ratownictwa medycznego) wynosi ponad 33,5 mld zł (ustawowo zagwarantowane podwyżki mają kosztować ponad 4,4 mld zł). Tymczasem w ub. roku wykonane świadczenia kosztowały Fundusz ponad 34,5 mld zł.

Podkreślił on, że tego typu akty prawne nie tylko nie rozwiązują problemów niedofinansowania służby zdrowia, ale też powodują negatywne konsekwencje w przyszłości w postaci narastających zobowiązań. Tak stało się w efekcie "ustawy 203". Jak zaznaczył, problemy, jakie powstały w efekcie tego aktu, udało się częściowo naprawić dzięki uchwalonej w 2005 r. ustawie o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych ZOZ-ów.

Z danych, jakie przedstawiło Ministerstwo Zdrowia w Sejmie we wrześniu ubiegłego roku, wynika, że zadłużenie publicznych ZOZ-ów w ciągu kilkunastu miesięcy obowiązywania ustawy znacznie spadło: zobowiązania wymagalne (długi, których termin płatności już minął) publicznych ZOZ-ów w czerwcu 2005 r., kiedy rozpoczynano proces restrukturyzacji, wynosiły 6 mld 240 mln zł. W marcu 2006 r. spadły prawie o jedną trzecią, do kwoty 4 mld 572 mln zł. (PAP)

ktt/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)