Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci branży chemicznej: potrzebna dalsza konsolidacja

0
Podziel się:

O dalszą konsolidację branży chemicznej, a także aktywny udział Polski w
europejskiej polityce energetycznej, apelowali w środę w Katowicach uczestnicy konferencji
zorganizowanej w ramach targów przemysłu chemicznego Expochem 2011.

O dalszą konsolidację branży chemicznej, a także aktywny udział Polski w europejskiej polityce energetycznej, apelowali w środę w Katowicach uczestnicy konferencji zorganizowanej w ramach targów przemysłu chemicznego Expochem 2011.

Szef Rady Polskiego Przemysłu Chemicznego i prezes Polimexu-Mostostalu Konrad Jaskóła ocenił, że polska branża chemiczna po ubiegłorocznym odbiciu od dna, jest na początku tendencji wzrostowej. Zaznaczył, że postępujące ostatnio procesy konsolidacji i prywatyzacji dają nadzieję na zyskanie przez część polskich firm sprecyzowanego właściciela, co ułatwiłoby ich rozwój i dokonanie niezbędnych inwestycji. Dodał, że z punktu widzenia inwestorów, ogromny, sięgający 10 mld euro rocznie deficyt w handlu chemikaliami, m.in. obrazuje chłonność polskiego rynku.

Według prezesa polskiego oddziału firmy Evonik Degussa Jerzego Grabskiego, deficyt ten w najbliższym czasie będzie jeszcze rósł. W Polsce rozwija się, bowiem przemysł przetwórczy, który zużywa coraz więcej surowców nieprodukowanych w kraju. Jednocześnie ostatnie próby prywatyzacji branży wykazały, że na razie trudno o poważnego inwestora - potentaci branży inwestują poza Europą.

Grabski wskazał, że w ostatnim dziesięcioleciu produkcja chemikaliów na świecie wzrosła o 60 proc. A udział 27 krajów UE spadł z 32 do 24 proc., natomiast Chin wzrósł z 6 do 22 proc. "Trzeba szukać - i to się dzisiaj chyba dzieje - priorytetów i nisz, w których nasza chemia powinna funkcjonować" - dodał.

Ocenił, że polskie firmy chemiczne o łącznych obrotach 50 mld zł (podczas gdy 10. firma europejska ma ok. 60 mld zł) potrzebują dalszej konsolidacji, takiej jak ubiegłoroczne połączenie Azotów Tarnów i Kędzierzyna. Potrzebne są też innowacje, wykwalifikowana kadra, umiejętność gospodarowania drogimi surowcami i energią, a także rozwiązanie problemów logistycznych - w część powinno zaangażować się państwo.

Jerzy Majchrzak z Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego wskazał, że jedną z przyczyn braku dobrych ofert prywatyzacyjnych, mimo profesjonalnych i wielokrotnych prób, jest brak możliwości oszacowania przez inwestorów ryzyka związanego z obecną polityką klimatyczną i energetyczną Unii Europejskiej.

Jego zdaniem, w tej sytuacji "proces prywatyzacji w sposób naturalny odszedł na dalszy plan", tym bardziej, że same spółki chemiczne przyznają, że własność państwowa może być dziś bardzo dobrze i sprawnie zarządzana. Według niego, najistotniejszym problemem jest sprawa konsolidacji. "Tylko duże firmy są w stanie sprostać najbliższym wymaganiom: środowiskowym, innowacyjnym i organizacyjnym" - zaznaczył Majchrzak.

W przytoczonych przez niego danych, udział przemysłu chemicznego w całym polskim przemyśle to ciągle tylko ok. 11 proc., podczas gdy u naszych sąsiadów 15-20 proc. "Nigdy tak bardzo nie była potrzebna integracja przemysłu chemicznego z władzą. (...). Większość problemów dotyczy, bowiem legislacji i warunków działania rynku. Wiążemy duże nadzieje z polskim przewodnictwem w EU, być może uda się (...) zmienić obecny niekorzystny trend, z którym wiąże się sprawa wychodzenia przemysłu chemicznego z Europy" - wskazał Majchrzak.

Na politykę UE zwrócił też uwagę prezes Puław Paweł Jarczewski. "Przeniesienie produkcji z Europy będzie skutkowało jeszcze wyższymi emisjami, (...) może też spowodować brak lokalnych środków do produkcji rolniczej" - ostrzegał.

Grzegorz Cioch z firmy doradczej Roland Berger ocenił, że w procesie konsolidacji polskiej branży chemicznej "na razie dominują intencje i zamiary". O udział wielkich graczy w prywatyzacji też może być trudno, tym bardziej, że, wciąż nie są usuwane niektóre bariery. W polskiej chemii, w której dominuje tzw. chemia bazowa, przewaga nad konkurentami może wynikać z efektywności procesów technologicznych, efektywności kosztowej oraz dostępu do surowców. Ocenił, że jeśli w dwóch pierwszych kwestiach nie jest najgorzej, to jednak ciągle otwarte są pytania o deregulację rynku gazowego, koszty energii elektrycznej i emisji CO2. W tym m.in. kontekście Cioch opowiedział się za dalszą prywatyzacją branży poprzez giełdę.(PAP)

mtb/ amac/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)