Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci i komentatorzy: Cele operacji libijskiej niejasne

0
Podziel się:

Eksperci i komentatorzy krytykują administrację prezydenta USA Baracka
Obamy za niejasną strategię w związku z interwencją w Libii, której cele według nich nie są
dostatecznie określone. Jednym z krytyków jest Zbigniew Brzeziński.

Eksperci i komentatorzy krytykują administrację prezydenta USA Baracka Obamy za niejasną strategię w związku z interwencją w Libii, której cele według nich nie są dostatecznie określone. Jednym z krytyków jest Zbigniew Brzeziński.

Zdaniem Brzezińskiego, który mówił o Libii w poniedziałek w programie publicznego radia NPR, celów operacji nie można ograniczać do ochrony ludności cywilnej przy pozostawieniu u władzy Muammara Kadafiego.

"Musimy więc wrócić do ONZ i do Ligii Arabskiej i wypracować pewnego rodzaju wspólne stanowisko co do tego jak Libia ma być rządzona i odnośnie samego Kadafiego. Moim zdaniem, nie może on pozostać u władzy, gdyż będzie to źródłem nieustannego konfliktu" - powiedział doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera.

"Musimy bardzo jasno określić nasze cele, a szczególnie wyraźnie określić odpowiedzialność społeczności międzynarodowej za proces demokratyczny (w Libii). To dałoby nam legitymację i zmobilizowało opinię publiczną" - dodał Brzeziński.

Jego zdaniem, niedwuznacznym celem interwencji powinno być usunięcie Kadafiego.

"W Libii stoimy przed perspektywą masakry. Poza tym, jest jeszcze problem międzynarodowy. Jeżeli nie zajmiemy się tym skutecznie na podstawie mandatu ONZ i sponsorowania akcji przez Ligę Arabską, jeżeli pozwoli się Kadafiemu pozostać, stoimy przed perspektywą dalszej polaryzacji. Inny pułkownik, nie pułkownik Kadafi, a Putin (były pułkownik KGB - PAP), w efekcie podpisał się pod sloganami Kadafiego, o +atakowaniu muzułmanów przez krzyżowców+" - powiedział politolog.

"Zgadzam się, że nie byłoby najlepszym sygnałem, gdyby Kadafi utrzymał się dłużej u władzy" - powiedziała występująca w tym samym programie radiowym była sekretarz stanu USA Madeleine Albright.

Za brak jasnej strategii w Libii skrytykowała też administrację prezydenta Obamy w telewizji Fox News specjalistka ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji prezydenta Ronalda Reagana, Kate McFarlane.

Z tego samego powodu rząd upomina także z drugiej strony politycznego spektrum komentator Jacob Stokes z lewicującej organizacji National Security Network.

"Pierwsze dwie noce nalotów na siły reżimu Kadafiego przyniosły, jak się wydaje, taktyczne sukcesy: wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Libią i powstrzymanie marszu wojsk reżimowych, które groziły masakrą rebeliantów i cywilów we wschodniej Libii. Pozostawiły jednak bez odpowiedzi szereg pytań o cele operacji, rolę w niej USA, i rolę Kongresu w jej nadzorowaniu" - pisze Stokes w oświadczeniu przysłanym PAP.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)