Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: Polsce potrzebny jest Narodowy Program Walki z Cukrzycą

0
Podziel się:

3 mln chorych na cukrzycę, ponad 13 tys. amputacji nóg rocznie i wydatki
rzędu 6 mld zł na rok - takie są ostatnie dane na temat cukrzycy i jej skutków w Polsce. Bez
narodowego programu walki z cukrzycą nie poradzimy sobie z jej epidemią - alarmują lekarze.

3 mln chorych na cukrzycę, ponad 13 tys. amputacji nóg rocznie i wydatki rzędu 6 mld zł na rok - takie są ostatnie dane na temat cukrzycy i jej skutków w Polsce. Bez narodowego programu walki z cukrzycą nie poradzimy sobie z jej epidemią - alarmują lekarze.

Jak przypomniał w rozmowie z PAP prof. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD), z prognoz wynika, że w najbliższych 15-20-latach liczba chorych na cukrzycę podwoi się. Stan tzw. przedcukrzycowy, który jest zaburzeniem metabolizmu glukozy predysponującym do cukrzycy typu 2, ma w naszym kraju co najmniej 2,5 mln osób, zaznaczył diabetolog. Oznacza to, że w ciągu najbliższych pięciu lat co najmniej milion z nich rozwinie pełnoobjawową cukrzycę.

Ze względu na globalny wzrost zachorowań na cukrzycę - głównie typu 2 - Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała to schorzenie za pierwszą niezakaźną epidemię. Międzynarodowi eksperci przestrzegają, że budżet żadnego państwa nie jest w stanie udźwignąć kosztów generowanych przez cukrzycę i jej powikłania, dlatego zachęcają decydentów do podejmowania działań prowadzących do zmniejszenia liczby nowych zachorowań oraz wczesnego wykrywania schorzenia.

Parlament Europejski w rezolucji z 14 marca 2012 r. wezwał państwa członkowskie UE do opracowania, wdrożenia i monitorowania krajowych programów przeciwdziałania cukrzycy. Według prof. Czupryniaka większość krajów Wspólnoty, w tym kraje nadbałtyckie czy Rumunia, ma takie programy.

Diabetolodzy polscy od kilku lat apelują o stworzenie i realizację narodowego programu walki z cukrzycą w kraju. Jak wyjaśnił prof. Czupryniak, taki program wdrożono na potrzeby onkologii ("Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych") i kardiologii (POLKARD). "Dzięki temu na konkretne działania profilaktyczne i terapeutyczne dotyczące nowotworów złośliwych czy chorób układu sercowo-naczyniowego przeznaczane są co roku konkretne kwoty pieniędzy zagwarantowane ustawowo" - przypomniał specjalista. W przypadku programu zwalczania chorób nowotworowych jest to nie mniej niż 250 mln.

Jak tłumaczył prof. Czupryniak, narodowy program walki z cukrzycą umożliwiłby prowadzenie intensywnej edukacji społecznej na temat możliwości zapobiegania cukrzycy typu 2 poprzez zdrowy styl życia oraz zorganizowanie badań przesiewowych, które pozwalają wcześnie ją wykryć - zwłaszcza w grupach zagrożonych cukrzycą, tj. wśród osób otyłych czy obciążonych rodzinnym ryzykiem choroby.

Jak przypomniał prezes elekt PTD prof. Maciej Małecki z Katedry i Kliniki Chorób Metabolicznych Collegium Medicum UJ w Krakowie, cukrzyca typu 2 jest często rozpoznawana zbyt późno - po 7-10 latach, gdy zdążą się rozwinąć poważne powikłania, takie jak zawał serca, czy udar mózgu. "Często diagnoza choroby jest stawiana w dniu, w którym pacjent jest przyjmowany z zawałem serca czy udarem mózgu do szpitala" - powiedział diabetolog.

Eksperci zwrócili uwagę, że powikłania choroby, do których zalicza się m.in. choroby układu sercowo-naczyniowego, uszkodzenie siatkówki oka (retinopatia cukrzycowa), nerek (nefropatia cukrzycowa), nerwów obwodowych i związanego z tym powikłania określanego jako stopa cukrzycowa, są bardzo kosztowne. Pochłaniają połowę z 6 mld wydawanych rocznie z budżetu na cukrzycę i jej skutki.

W odpowiedzi na pytanie PAP odnośnie planów utworzenia Narodowego Programu Walki z Cukrzycą rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk poinformował, że w latach 2010-2011 resort prowadził działania edukacyjne na temat profilaktyki cukrzycy i zdrowego stylu życia w ramach Narodowego Program Przeciwdziałania Chorobom Cywilizacyjnym.

Efektem tego było m.in. opracowanie materiałów informacyjno-edukacyjnych na temat cukrzycy, które adresowano do dzieci chorych na cukrzycę, a także ich rodziców, opiekunów i rówieśników. Nagranie czterech filmów informacyjno-edukacyjnych na temat cukrzycy i jej powikłań, które były emitowane bezpłatnie na antenach telewizji ogólnopolskich. Uruchomiono też stronę internetową (www.edu-cukrzyca.pl), na której zamieszczano informacje o cukrzycy typu 1 oraz prowadzono akcje bezpłatnych badań diagnostycznych i konsultacji specjalistycznych.

W 2012 r. podobne działania były kontynuowane w ramach Narodowego Programu Profilaktyki i Edukacji Diabetologicznej, a w 2014 r. resort przewiduje edukowanie na temat cukrzycy i czynników jej ryzyka w ramach Narodowego Programu Przeciwdziałania Chorobom Cywilizacyjnym.

"Na te działania (MZ - przyp. PAP) przeznaczono w ostatnim roku (2012 r. - przyp. PAP) ok. 2,8 mln zł. To za mało, aby uzyskać jakieś wymierne efekty" - powiedział prof. Czupryniak. Zwrócił uwagę, że cukrzyca znacznie zwiększa nie tylko ryzyko chorób układu krążenia, ale też nowotworów złośliwych, zatem zapobieganie jej stanowi również profilaktykę tych schorzeń.

Joanna Morga(PAP)

jjj/ agt/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)