Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: Ukraińskie elity niegotowe do europejskiej integracji

0
Podziel się:

Ukraińskie elity są niegotowe do europejskiej integracji - ocenia szef
Centre for European Reform Charles Grant. Ale jego zdaniem Kijów nie przystąpi też do unii celnej z
Rosją. Ukraina będzie gdzieś pomiędzy Rosją a UE - uważa ekspert Brookings Steven Pifer.

Ukraińskie elity są niegotowe do europejskiej integracji - ocenia szef Centre for European Reform Charles Grant. Ale jego zdaniem Kijów nie przystąpi też do unii celnej z Rosją. Ukraina będzie gdzieś pomiędzy Rosją a UE - uważa ekspert Brookings Steven Pifer.

"Dziś dowiedzieliśmy się, że ukraińskie elity polityczne i biznesowe są niegotowe do europejskiej integracji" - powiedział w Waszyngtonie, podczas debaty zorganizowanej w czwartek przez Brookings Institution szef londyńskiego Centre for European Reform Charles Grant. W ten sposób skomentował ogłoszenie w czwartek przez rząd w Kijowie zawieszenia przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE na szczycie w Wilnie w przyszłym tygodniu.

Jak dodał, władze Ukrainy "podliczyły koszty i korzyści" i doszły do wniosku, że na krótką metę Rosja by im bardziej zaszkodziła, gdyby podpisali porozumienie z UE niż korzyści, jakie by z tego uzyskali. "I pewnie mają rację, biorąc pod uwagę, jak duże i wiarygodne były rosyjskie groźby" - dodał ekspert.

Zdaniem Granta Rosjanie nie traktują Ukrainy za w pełni niepodległy kraj. Nie powinni jednak liczyć, że Ukraina przyłączy się teraz do unii celnej tworzonej przez Rosję, Kazachstan i Białoruś. "Nikt tego się nie spodziewa" - podkreślił.

"Musimy więc poczekać. Trzeba się też zastanowić czy należy zwiększyć ofertę Unii Europejskiej" - powiedział. A więc czy zaproponować jeszcze większy dostęp do rynku UE, jeszcze więcej mobilności i wsparcia finansowego. Ekspert zauważył jednak, że dotychczasowa oferta UE i tak już jest hojna.

Także ekspert Brookings Institution, były ambasador USA w Kijowie Steven Pifer przyznał w rozmowie z PAP, że nie oczekuje, by Ukraina - jeśli nie zawrze umowy stowarzyszeniowej z UE - podążyła w ramiona Rosji.

"Myślę, że to byłoby trudne dla prezydenta Wiktora Janukowicza by wejść do rosyjskiej unii celnej z Kazachstanem i Białorusią przede wszystkim dlatego, że większość społeczeństwa chce integracji z Europą" - powiedział.

"Pytanie, czy chcą tego ukraińskie elity i politycy? Obawiam się, że Ukraina będzie chciała pozostać gdzieś pośrodku" - dodał. Przyznał też, że obawia się czy po stronie Unii Europejskiej wciąż będzie wola, by namawiać Ukrainę do integracji. "Niestety Ukraina staje się ekspertem od straconych okazji" - dodał nawiązując do straconej szansy na integrację z zachodnimi instytucjami tuż po "pomarańczowej rewolucji" w 2004 roku.

Umowa stowarzyszeniowa oraz umowa o wolnym handlu między UE a Ukrainą miała zostać podpisana 29 listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, o ile Kijów spełniłby postawione przez UE warunki, w tym uwolnienie na leczenie byłej premier Julii Tymoszenko. W czwartek rząd ukraiński ogłosił jednak rozporządzenie o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy. Jak tłumaczył wicepremier Jurij Bojko, rząd podjął taką decyzję, bo chce uporać się z pogorszeniem relacji handlowych z Rosją oraz dlatego, że UE nie zaproponowała żadnego zadośćuczynienia za wynikające z tego straty.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

icz/ jm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)