Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: Umowie stowarzyszeniowej mogą przeszkodzić Ukraińcy, nie Rosja

0
Podziel się:

Podpisaniu umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską mogą dziś
przeszkodzić wyłącznie sami Ukraińcy, gdyż - jak podkreślają eksperci w tym kraju - naciski Rosji,
która wszelkimi sposobami sprzeciwia się zbliżeniu Kijowa z Zachodem, są całkowicie nieefektywne.

Podpisaniu umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a Unią Europejską mogą dziś przeszkodzić wyłącznie sami Ukraińcy, gdyż - jak podkreślają eksperci w tym kraju - naciski Rosji, która wszelkimi sposobami sprzeciwia się zbliżeniu Kijowa z Zachodem, są całkowicie nieefektywne.

Los umowy stowarzyszeniowej zależy głównie od wypełnienia przez Ukrainę niezbędnych do tego warunków, a najważniejszym z nich jest obecnie uwolnienie znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko - twierdzą kijowscy rozmówcy PAP. Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do prezydenta Wiktora Janukowycza - mówią.

"Jeśli problem ten zostanie rozwiązany, umowa o stowarzyszeniu będzie podpisana z całą pewnością. Nie wiem, dlaczego Janukowycz nie miałby zrobić tego ludzkiego gestu i nie wypuścić jej z więzienia" - powiedział prof. Ołeksij Harań z katedry politologii Akademii Mohylańskiej w Kijowie.

W jego ocenie nadzieje na pozytywne rozwiązanie sprawy Tymoszenko daje wypowiedź byłego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego, który oświadczył w miniony weekend w Jałcie, że była premier, która cierpi na schorzenie kręgosłupa, potrzebuje leczenia za granicą.

"Janukowycz nie musi więc zwalniać jej z więzienia, lecz jedynie zezwolić na wyjazd na kurację zagraniczną w trakcie odbywania kary. Nie wiem, co będzie, jeśli Janukowycz tego nie zrobi" - podkreślił politolog w rozmowie z PAP.

Ołeh Rybaczuk, szef kancelarii byłego prezydenta Wiktora Juszczenki, który kieruje dziś organizacją pozarządową "Nowyj Hromadianyn" (Nowy Obywatel), oczekuje pozytywnego rozwiązania kwestii Tymoszenko, również opierając się na słowach Aleksandra Kwaśniewskiego.

"Nie mam wątpliwości, że zostanie ona uwolniona. Gdy były prezydent Polski jako specjalny wysłannik Parlamentu Europejskiego mówi, że Tymoszenko jest chora i potrzebuje leczenia za granicą, to ucina to wszelkie spekulacje na ten temat" - powiedział.

Harań i Rybaczuk zgodnie twierdzą, iż ogromne wysiłki Rosji na rzecz zablokowania podpisania umowy stowarzyszeniowej pomiędzy UE a Ukrainą nie przyniosą oczekiwanych przez Kreml rezultatów. Obaj eksperci wskazują jednak, że Moskwa tak łatwo z Ukrainy nie zrezygnuje.

"Jeśli Janukowycz podjął już decyzję, że podpisze umowę z UE - a wszystko na to wskazuje - Rosja nie będzie w stanie tego powstrzymać. Moskwa może jednakowoż uciec się do prowokacji pod naszym adresem, prowadzić wojnę informacyjną czy naciskać na Ukrainę gospodarczo. Rosyjskie służby mają tu bogate doświadczenie odziedziczone z czasów sowieckich" - przewiduje Harań.

Zdaniem Rybaczuka Rosja, która zrozumiała już, że procesy związane z podpisaniem umowy o stowarzyszeniu wymknęły się jej spod kontroli, będzie teraz dążyć do dyskredytacji i obniżenia znaczenia tego dokumentu.

"Będziemy słyszeć to, co zresztą mówi już i premier Dmitrij Miedwiediew, i cała kremlowska machina propagandowa: że jest to katastrofa, że Ukraina pikuje w dół i zaraz po podpisaniu umowy z UE zbankrutuje. Będą nas straszyć paradami gejowskimi i podobnymi rzeczami. Ale w związku z tym, że robią to wszystko w ogromnym pośpiechu, ich zachowanie wydaje się śmieszne. Im bardziej więc nas straszą, tym bardziej się z tego śmiejemy" - powiedział PAP.

W ocenie Harania przyjęta przez Rosję strategia straszenia Ukraińców Europą jest nieefektywna, gdyż elity na Kremlu absolutnie nie rozumieją obecnej Ukrainy.

"Oni muszą w końcu pojąć, że jesteśmy inni od Rosjan. Jeśli prezydent Putin cały czas mówi, że jesteśmy z Rosjanami jednym narodem, to się myli, a w następstwie buduje wobec Ukrainy błędną strategię. Myśli, że jak na nas naciśnie, to się poddamy, a to na Ukrainie nie działa" - powiedział Harań w rozmowie z PAP.

Umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z Unią Europejską ma być podpisana pod koniec listopada w Wilnie. W poniedziałek kraje UE uzgodniły wstępnie, że jeśli do podpisania dokumentu dojdzie, część jego zapisów zostanie wprowadzona w życie natychmiast, czyli jeszcze przed zakończeniem ratyfikacji przez parlamenty państw unijnych.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)