Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci w "NYT": Zwiększyć tranzyt sił USA do Afganistanu przez Rosję

0
Podziel się:

Należy zwiększyć współpracę z Rosją przy tranzycie wojsk amerykańskich do
Afganistanu, ponieważ tranzyt przez Pakistan staje się coraz bardziej ryzykowny - to teza ekspertów
wypowiadających się w "New York Timesie".

Należy zwiększyć współpracę z Rosją przy tranzycie wojsk amerykańskich do Afganistanu, ponieważ tranzyt przez Pakistan staje się coraz bardziej ryzykowny - to teza ekspertów wypowiadających się w "New York Timesie".

"Zamiast polegać na Pakistanie jako korytarzu dostaw wojskowych (do Afganistanu), USA powinny rozszerzyć współpracę z Rosją, która odgrywa coraz ważniejszą rolę jako droga tranzytu wojsk do Afganistanu i z tego kraju. Służyłoby to jako zabezpieczenie i ostrzeżenie dla generałów, którzy rządzą w Pakistanie" - piszą na łamach piątkowego "NYT" Dov S. Zakheim i Paul J. Saunders z Center for the National Interest.

Zakheim to były podsekretarz obrony w rządzie prezydenta George'a W.Busha.

Obaj eksperci przypominają, że stosunki między USA a Pakistanem pogorszyły się po zabójstwie Osamy bin Ladena w Pakistanie bez porozumienia z rządem tego kraju, oskarżeniach amerykańskich o współpracę wywiadu pakistańskiego z talibami, którzy zaatakowali ambasadę USA w Kabulu, a ostatnio po zabiciu pakistańskich żołnierzy przez siły NATO.

Po tym najnowszym incydencie Pakistan zamknął drogi tranzytu wojsk amerykańskich do Afganistanu przez swoje terytorium.

"Współpraca z Rosją jest dzisiaj kluczem do tego, by USA nie stały się zakładnikiem dysfunkcjonalnej polityki w Pakistanie i jego ambicji w Azji Środkowej. (...) Może ona również skłonić Pakistan do zrewidowania polityki udzielania azylu i poparcia siatkom terrorystycznym działającym przeciw siłom amerykańskim" - czytamy w artykule.

Tzw. Sieć Północnej Dystrybucji obejmuje drogi tranzytowe dla sił USA wysyłanych do Afganistanu prowadzące przez Rosję, Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Łotwę, Azerbejdżan i Gruzję. Przechodzi tamtędy około 52 procent całego sprzętu wojskowego USA i innych państw NATO uczestniczących w operacji afgańskiej.

Zakheim i Saunders przekonują, że trasy te są bezpieczniejsze dla sił USA niż drogi przez Pakistan, gdzie konwoje są narażone na ataki islamistów.

Przyznają oni, że zwiększenie udziału tras przez Rosję i zdominowane przez nią kraje Azji Środkowej może bardziej uzależnić USA od Rosji, ale wyrażają opinię, że "nie ma innego wyboru".

Tymczasem piątkowy "Wall Street Journal" w artykule redakcyjnym podkreśla nasilenie antyamerykańskiej retoryki w Rosji w ostatnich tygodniach, w związku ze zbliżającymi się wyborami do Dumy.

"WSJ" zwraca uwagę na przemówienie prezydenta Miedwiediewa z ubiegłego tygodnia - wówczas niemal niezauważone przez media w USA - w którym zagroził on rozmieszczeniem rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim w odpowiedzi na amerykańskie plany tarczy antyrakietowej w Europie, w tym w Polsce, oraz wspomniał o możliwości zerwania przez Moskwę układu START (o redukcji strategicznej broni nuklearnej).

W tym tygodniu - przypomina "WSJ" - ambasador rosyjski przy NATO zagroził również zamknięciem dróg tranzytowych dla sił USA i ich sojuszników do Afganistanu przez Rosję.

Dziennik przypisuje to niepewności premiera Władimira Putina, czy jego partia rządząca uzyska pożądany wynik w wyborach, co prowadzi do "wygrywania karty nacjonalistycznej".

Efektem tego jest, zdaniem "WSJ", że Waszyngton nie powinien za bardzo liczyć na Rosję.

"Są granice przyjaźni z autorytarnym rządem, który nie ma żadnego strategicznego interesu w tym, by być strategicznym partnerem Zachodu" - konkluduje prawicowa gazeta.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)