Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: w Polsce powinien powstać hub gazowy

0
Podziel się:

W Polsce powinien powstać hub gazowy, dzięki któremu ceny surowca mogłyby
odzwierciedlać realia rynkowe - wynika z raportu Instytutu Sobieskiego. Takie huby działają w USA,
a kupowany w nich gaz jest kilkakrotnie tańszy, niż importowany przez Polskę z Rosji.

W Polsce powinien powstać hub gazowy, dzięki któremu ceny surowca mogłyby odzwierciedlać realia rynkowe - wynika z raportu Instytutu Sobieskiego. Takie huby działają w USA, a kupowany w nich gaz jest kilkakrotnie tańszy, niż importowany przez Polskę z Rosji.

Huby (węzły) gazowe to punkty obrotu surowcem, dzięki którym mogą kształtować się rynkowe ceny gazu. Ceny te są niższe niż płacone w ramach kontraktów długoterminowych, które często indeksowane są cenami ropy naftowej, czy produktów ropopochodnych.

W USA huby przyczyniły się do szybkiej liberalizacji rynku gazu. Obecnie najważniejszym z nich jest Henry Hub, względem którego ustala się kurs gazu na Nymex. Cena gazu w tym hubie wynosi obecnie ok. 70 dolarów za 1 tys. metrów sześć., podczas gdy za rosyjski gaz, zgodnie z formułą cenową opartą o ceny ropy naftowej (która obecnie jest stosunkowo wysoka - w środę za baryłkę Berent trzeba zapłacić ok. 117 dol.), Polska płaci obecnie ok. 500 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych. Podobne huby, jak w USA, funkcjonują też w Europie Zachodniej. Hub może mieć charakter fizyczny (np. punkt odbioru gazu rosyjskiego w Baumgarten, w Austrii) lub wirtualny (np. giełda gazu w Wielkiej Brytanii).

Tematyce cen gazu poświęcony jest raport Instytutu Sobieskiego, zaprezentowany na środowej konferencji prasowej. Obecny na niej ekspert rynku energetycznego dr Robert Zajdler podkreślał, że hub gazowy powinien powstać także w Polsce. "Ten hub potrzebny jest z kilku powodów. Jesteśmy stosunkowo dużym krajem, będziemy mieli terminal LNG, mamy gazowe połączenia transgraniczne. Dodatkowo planowane połączenia gazowe z rynkiem słowackim i litewskim, plus potencjalne możliwości gazu łupkowego, sprawiają, że zapewniony zostanie określony wolumen gazu, którym będzie można handlować w takim hubie" - powiedział.

Uczestnicy konferencji podkreślali też, że w kontrakcie gazowym PGNiG-Gazprom powinna zmienić się formuła, w oparciu o którą ustalana jest cena rosyjskiego gazu. Ich zdaniem oparcie jej o ceny ropy jest przestarzałe i nie odzwierciedla obecnych realiów rynkowych. "Przyczyną jest przede wszystkim rozwój rynku LNG i rozbudowa terminali LNG w różnych rejonach świata. (...) Pozwala to na dostarczanie gazu po cenach kształtujących się dzięki mechanizmom rynkowym. Mam na myśli różnego rodzaju kontrakty spot, kontrakty forward, indeksowane przez różne mechanizmy" - zaznaczył Zajdler. Jak drugą przyczyną wymienił rozwój wydobycia gazu niekonwencjonalnego.

Zaproponowali zmianę formuły cenowej w kontrakcie z Gazpromem tak, aby cena podlegałby aktualizacji do ceny gazu na jednym z najbardziej reprezentatywnych hubów w Europie Zachodniej. "Metodą indeksacji byłby kwartalny kontrakt forward, który pozwalałby na określenie ceny gazu ziemnego w oparciu o mechanizmy rynkowe" - powiedział na konferencji ekspert Instytutu Jan Filip Staniłko.

Zajdler dodał, że takim węzłem mógłby być holenderski hub TTF. "On jest w dość ciekawym punkcie. Łączy się dość mocno z rynkiem niemieckim, jest też powiązany ze złożami w Groningen (w Holandii - PAP), a jednocześnie ma powiązania z rynkiem brytyjskim przez interkonektory. Obrót w tym hubie jest duży, a metoda wyznaczania ceny jest na tyle wiarygodna, że to jest ten hub, o który moglibyśmy wyznaczać ceny" - powiedział. Dodał jednak, że jest realistą i nie spodziewa się całkowitej rezygnacji z indeksowania cen gazu cenami ropy naftowej i produktów ropopochodnych.

W lutym PGNiG złożyło pozew do Trybunału Arbitrażowego ws. obniżki ceny gazu kupowanego od Gazpormu. Wcześniej spółka informowała, że bezskutecznie prowadziła negocjacje z rosyjską spółką ws. obniżki ceny surowca. Postępowanie trybunału jest poufne, jawne jest orzeczenie. Zdaniem PGNiG na europejskim rynku gazu zaszły "istotne zmiany", ponadto polski kontrakt powinien odzwierciedlać "poziom ceny rynkowej w Unii Europejskiej w kontraktach z Gazpromem".

Instytut Sobieskiego jest ośrodkiem analitycznym, think-tankiem, zajmującym się zagadnieniami bieżącej polityki państwa oraz rozwojem społeczno-gospodarczym kraju. Powstał w 2004 roku.(PAP)

luo/ drag/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)