*Za prezydentury Władimira Putina można spodziewać się kontynuacji normalizacji stosunków polsko-rosyjskich, ale bez rozwiązania istotnych problemów, a także zaostrzenia relacji z USA m.in. z powodu odmiennego podejścia do konfliktu w Syrii - uważa ekspert PISM Jarosław Ćwiek-Karpowicz. *
W ocenie eksperta niedzielna wygrana Putina w wyborach prezydenckich nie jest zaskoczeniem. Zastanawiać może - według niego - wysokie poparcie, jakie uzyskał Putin, gdyż spośród wielu sondaży przedwyborczych tylko jeden wskazywał na tak wysoki poziom poparcia. Putin uzyskał w niedzielnych wyborach prezydenckich 63,71 proc. głosów (po przeliczeniu 99,5 proc. głosów).
Ćwiek-Karpowicz uważa, że wynik jest tak dobry, ponieważ obecnym władzom zależało na ugruntowaniu przekonania, że Putin cieszy się wciąż stabilnym i silnym poparciem większości Rosjan. Jak mówił, dużą rolę w przekonaniu o tym, że pozycja Putina wciąż pozostaje silna, odegrały wiece poparcia zorganizowane w chwilę po zamknięciu lokali wyborczych w Moskwie.
Ekspert przewiduje, że może dojść do licznych protestów przeciwko fałszerstwom wyborczym, o których donoszą już m.in. obserwatorzy międzynarodowi; gdy tak się stanie, wówczas władza będzie prawdopodobnie zmuszona przynajmniej pozorować dialog z niezadowolonymi.
Jak mówił, jest mało możliwe, by zdecydowano się na pacyfikację ewentualnych protestów i siłowe podejście do manifestantów. "W obecnej sytuacji władzy rosyjskiej nie opłaca się zaostrzenie kursu, ponieważ skutkowałoby to radykalnym pogorszeniem wizerunku Rosji na świecie" - mówił.
"Będziemy mieli do czynienia z takim dwutorowym podejściem władz Rosji. Z jednej strony rozmowa z niezadowolonymi, próba częściowej demokratyzacji politycznego systemu Rosji, czyli np. ułatwienie rejestracji partii politycznych, wciągnięcie niektórych osób utożsamianych ze środowiskiem opozycji do przyszłego rządu. Ale z drugiej strony budowa ciągle silnego poparcia dla Putina i jednak ograniczanie pluralizmu politycznego Rosji, głosu niezależnych mediów" - uważa Ćwiek-Karpowicz.
Jednak takie działanie w dłuższej perspektywie - zdaniem eksperta - nie będzie prowadziło do wyciszania nastrojów społecznych. W jego ocenie nawet jeśli obecnej władzy uda się przeczekać fale niezadowolenia, to sześć lat prezydentury Putina może upłynąć pod znakiem narastających protestów wywołanych np. czynnikami ekonomicznymi.
Zdaniem eksperta dotychczasowa polityka Putina, która w pierwszych latach XXI wieku dała Rosji rozkwit i dobrą sytuację gospodarczą, skazana jest na porażkę w dłuższej perspektywie i oznaczać będzie dalsze niezadowolenie społeczne.
Dlatego ważne będzie zachowanie się rosyjskiej elity polityczno-biznesowej, która przez lata jednomyślnie popierała Putina - jeśli poparcie społeczne dla niego będzie spadało, to jej członkowie mogą zacząć inwestować w opozycję polityczną. "To jest ważnym moment, który będzie świadczył o tym, na ile system zbudowany przez Putina jest w stanie przetrwać w takiej formie, jak to miało miejsce wcześniej" - powiedział ekspert.
Ćwiek-Karpowicz przewiduje, że Putin nie zmieni polityki wobec Polski. "Wydaje się, że możemy spodziewać się kontynuacji dotychczasowej polityki rządu rosyjskiego, tzn. ciągłego zainteresowania w tym, aby stosunki z Polską, kontakty na najwyższym szczeblu dokonywały się tak, jak to było w ostatnich latach, czyli możemy tu mówić o pewnej normalizacji stosunków politycznych, ale bez szans na rozwiązanie, któregoś z węzłowych problemów w stosunkach polsko-rosyjskich" - powiedział. Jako przykład podał kwestie historyczne.
Zdaniem eksperta zaostrzyć może się polityka Rosji wobec Stanów Zjednoczonych. Świadczą o tym - według niego - punkty sporne w polityce obu krajów dotyczące np. sytuacji w Syrii czy Iranie, jak również polityka prezydenta Baracka Obamy, który wyraźnie faworyzował dotychczasowego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i pozwalał sobie na krytyczne uwagi pod adresem Putina.
Jeśli chodzi o Unię Europejską, to wejście Rosji do Światowej Organizacji Handlu, co ma nastąpić za kilka miesięcy, może spowodować, że negocjacje ws. nowego porozumienia o współpracy i partnerstwie z UE mogą pójść do przodu.
Inna ekspertka PISM Anna Maria Dyner uważa, że Putin będzie kontynuował rozwój projektów integracji gospodarczej takich np. jak Unia Euroazjatycka tworzonych na obszarze postradzieckim na bazie wspólnej przestrzeni gospodarczej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. (PAP)
joko/ mok/ bk/
