Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekspert Standard Bank: Janukowycz sam sobie winien

0
Podziel się:

Po storpedowaniu przez prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza podpisania umów
o stowarzyszeniu i wolnym handlu z UE znalazł się on w słabym położeniu wobec Moskwy, która zażąda
teraz dużych ustępstw - powiedział PAP szef działu badań Standard Bank Timothy Ash.

Po storpedowaniu przez prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza podpisania umów o stowarzyszeniu i wolnym handlu z UE znalazł się on w słabym położeniu wobec Moskwy, która zażąda teraz dużych ustępstw - powiedział PAP szef działu badań Standard Bank Timothy Ash.

"Problemem Janukowycza jest to, że jego stanowisko negocjacyjne niewątpliwie jest teraz bardzo słabe, jego taktyka traktowania zarówno Brukseli jak i Moskwy na dystans wyczerpała się i Rosja wymusi na nim daleko idące ustępstwa, z którymi może być trudno" - zaznaczył.

Według eksperta "Putin będzie nalegał, by Ukraina wstąpiła do lansowanej przez niego Unii Celnej, ponieważ organizacja ta stałaby się przez to bardziej wiarygodna". "Janukowycz wie - jak zauważa ekspert - że byłoby to dla niego politycznym samobójstwem; nie chce tego także ukraiński biznes". "Po wileńskim fiasku będzie mu trudno wynegocjować porozumienie gazowe i pożyczki od Moskwy, ponieważ jest wobec Putina w położeniu petenta" - ocenił Ash.

"Kijów potrzebuje finansowego wsparcia z zewnątrz, bo wymusza to trudna sytuacja gospodarcza, ale chce gotówki bez żadnych zobowiązań. Tak świat nie funkcjonuje. UE nie jest od tego, by pokrywać czyjś budżetowy deficyt. Także pomoc ze strony MFW zależy od spełnienia warunków, które zresztą Kijów zna" - tłumaczy rozmówca PAP.

"Negocjując z Brukselą, Ukraina nie wykazała gotowości wyjścia naprzeciw jej oczekiwaniom nawet w pół drogi, zwłaszcza w politycznym aspekcie negocjacji (uwolnienia b. premier Julii Tymoszenko - PAP)" - uważa Ash. "Gdyby Ukraina podpisała porozumienia i była narażona na naciski Moskwy, to mogłaby liczyć na pomoc UE. Sugerowana suma takiej pomocy ok. 20 mld USD według międzynarodowych standardów nie jest wysoka" - dodaje ekspert.

Jego zdaniem nawet po zwolnieniu Tymoszenko na leczenie do Niemiec, Janukowycz miałby pole do manewru np. odcinając jej możliwość powrotu z leczenia. Analityk dziwi się strategii negocjacyjnej Janukowycza. "Wiedział - jak wskazuje - że w zamian za zgodę Brukseli na podpisanie porozumień musiał w czymś ustąpić, a nie chciał ustąpić w niczym".

"Nie sądzę, że UE powinna wychodzić ze skóry, by przyciągnąć do siebie Ukrainę. Kijów dostał dobrą i rzetelną ofertę, z której nie skorzystał" - zaznaczył ekspert Standard Bank z siedzibą w Londynie. (PAP)

asw/ cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)