Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekspert: ukraińska opozycja coraz bardziej radykalna

0
Podziel się:

Prof. Andrzej Gil uważa, że wszystkie wydarzenia na Ukrainie są dowodem na
wyraźne radykalizowanie się opozycji, której głównym celem jest odsunięcie prezydenta Wiktora
Janukowycza od władzy. Według eksperta obecnie główny nacisk protestów położony jest na odwołanie
prezydenta.

Prof. Andrzej Gil uważa, że wszystkie wydarzenia na Ukrainie są dowodem na wyraźne radykalizowanie się opozycji, której głównym celem jest odsunięcie prezydenta Wiktora Janukowycza od władzy. Według eksperta obecnie główny nacisk protestów położony jest na odwołanie prezydenta.

Prof. Gil ocenił, że mimo tej "radykalizacji" nie ma groźby wybuchu wojny domowej na Ukrainie. "Zachodnia Ukraina, nie ma takiego potencjału, jest tam najmniej sił zbrojnych, milicji" - zauważył z-ca dyrektora Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie.

Politolog spodziewa się, natomiast, że w przyszłości, np. w kampanii prezydenckiej dojdzie do konfliktu między dzisiejszymi liderami opozycji. "Któryś z trzech liderów (Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko, Ołeh Tiahnybok), będzie musiał stać się wyraźnym kandydatem opozycji. Pewnie w bliższej lub dalszej perspektywie będziemy świadkami konfliktu między tymi trzema liderami" - podkreślił ekspert.

Jego zdaniem w takiej sytuacji może się okazać, że skorzysta na tym były minister i miejscowy oligarcha Pietro Poroszenko. "Proszę nie zapominać o tym czwartym graczu, który zupełnie rozsądnie odsunął się na bok. Jeszcze w listopadzie pojawił się kilka razy na Majdanie i usunął się w cień. To jest taki czarny koń, który może skorzystać na ewentualnym konflikcie między liderami opozycji w perspektywie wyborów" - zauważył prof. Gil.

Petro Poroszenko to 49-letni przedsiębiorca, nazywany na Ukrainie "królem czekolady". Był ministrem spraw zagranicznych w czasie kadencji prezydenta Juszczenki oraz rozwoju i handlu Ukrainy już w czasie władzy Janukowycza.

Według prof. Gila nawet jeśli dojdzie do zmian na scenie politycznej Ukrainy, trudno będzie doszukiwać się fundamentów dla zmian i reform. "Tych zmian nie będzie. Jedna strona zastąpi drugą stronę, ale głębokich reform na Ukrainie nie należy się spodziewać" - ocenił prof. Gil. (PAP)

mjk/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)