Zwycięstwo Władimira Putina w niedzielnych wyborach prezydenckich w Rosji oznacza zwiększenie presji na włączenie Ukrainy do tworzonej przez niego Unii Euroazjatyckiej - ocenił w poniedziałek ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko.
"Putin będzie najprawdopodobniej realizował zadeklarowane wcześniej cele, czyli dążenie do budowy Unii Euroazjatyckiej. Będzie to dla Ukrainy głównym wyzwaniem geopolitycznym, jeśli oczywiście Putin nie będzie bardziej zaangażowany w rozwiązywanie rosyjskich problemów wewnętrznych" - powiedział ekspert na konferencji prasowej w Kijowie.
Unię Euroazjatycką tworzą obecnie Rosja, Białoruś i Kazachstan.
Fesenko wskazał, że przeszkodą dla rozwoju dobrych stosunków między Kijowem a Moskwą będzie także brak osobistej sympatii między Putinem a prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. "Janukowycz nie będzie się już spotykał z (Dmitrijem) Miedwiediewem, z którym ma niezłe relacje, ale z Putinem i musi być gotowy do jego ostrego stylu, do ciągłego nacisku" - zaznaczył.
Fesenko podkreślił, że wyniki wyborów prezydenckich w Rosji były oczekiwane i nie są niczym zaskakującym. "Główną sensacją wyborów w Rosji był płaczący Putin. Skąpa, męska łza żelaznego Putina. Myślę, że to nie sprawa zimnego wiatru. Wietrzna pogoda polityczna w Moskwie jeszcze się trochę utrzyma" - mówił politolog w nawiązaniu do łez w oczach Putina, widocznych na zbliżeniach telewizyjnych, gdy w niedzielę dziękował za poparcie swym zwolennikom zgromadzonym na placu Maneżowym w Moskwie. (PAP)
jjk/ ap/
