Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ekwador: Rząd rezygnuje z amerykańskich ulg celnych, kupcy protestują

0
Podziel się:

#
protest kupców przeciwko stanowisku rządu; informacja o rozmiarach korzyści Ekwadoru z ulg celnych
#

# protest kupców przeciwko stanowisku rządu; informacja o rozmiarach korzyści Ekwadoru z ulg celnych #

27.06. Quito (PAP/AP, AFP, EFE) - Ekwador ogłosił w czwartek, że rezygnuje z ulg celnych w handlu z USA, po tym gdy przedstawiciel amerykańskiego Senatu zagroził ich cofnięciem, jeśli rząd ekwadorski przyzna azyl Edwardowi Snowdenowi. Kupcy ekwadorscy oskarżają rząd o nieodpowiedzialność.

Przewodniczący Federacji Izb Handlowych Ekwadoru Blasco Penaherrera uznał tę decyzję za "nieodpowiedzialną". Przypomniał, że kraj zyskuje na ulgach celnych od eksportowanych do USA artykułów rolnych rocznie 35 milionów dolarów.

Penaherrera wyraził obawę, że Stany Zjednoczone w przypadku udzielenia przez Ekwador byłemu pracownikowi CIA azylu politycznego zaczną zamykać swój rynek dla ekwadorskiego eksportu. Jego wartość wynosi 11 miliardów dolarów, z czego 8 miliardów przypada na eksport ekwadorskiej ropy naftowej, a 3 miliardy głównie na artykuły rolne.

Penaherrera przypomniał, że na rynek USA przypada 40 proc. ekwadorskiego eksportu. Przyznał jednak, że ze względu na pogarszające się stosunki z USA już obecnie Ekwador nie bardzo mógł liczyć na odnowienie w lipcu rocznej umowy z Amerykanami w sprawie ulg celnych przyznawanych krajom Ameryki Łacińskiej jako "premia" za walkę z handlem narkotykami.

Napięcie to wzrasta od pewnego czasu m.in. wskutek udzielenia azylu w ambasadzie Ekwadoru w Londynie Julianowi Assange'owi, założycielowi WikiLeaks.

Lewicowy prezydent Ekwadoru Rafael Correa, wybrany po raz pierwszy w 2007 roku i ponownie - na cztery lata - w lutym tego roku, wyraził w tych dniach ubolewanie, że amerykańskie ulgi celne przekształciły się w mechanizm wywierania presji politycznej na partnerów w Ameryce Łacińskiej.

"Ekwador rezygnuje w sposób jednostronny i nieodwracalny z tych preferencji celnych" przyznawanych przez Stany Zjednoczone i podkreśla, że "nie zaakceptuje niczyich nacisków ani pogróżek" - oświadczył ekwadorski sekretarz ds. komunikacji publicznej Fernando Alvarado.

"Nie handlujemy naszymi zasadami ani nie uzależniamy ich od naszych interesów handlowych, choćby były nie wiadomo jak ważne" - dodał przedstawiciel rządu ekwadorskiego.

Oświadczył również, że rząd Ekwadoru rozumie, iż powinny istnieć "mechanizmy zwalczania terroryzmu", ale nie może zaakceptować "łamania z tego powodu praw człowieka i suwerenności narodowej", zwłaszcza że Snowdenowi w razie powrotu do USA grozi "niewspółmierna do przewinień" kara 30 lat więzienia.

Alvarado złożył to oświadczenie w czasie, gdy były pracownik CIA Edward Snowden, którego wydania domagają się pod zarzutem szpiegostwa Stany Zjednoczone, znajduje się w strefie międzynarodowej moskiewskiego lotniska i oczekuje odpowiedzi na swą prośbę o azyl skierowaną do władz ekwadorskich.

Minister ds. kontaktów z parlamentem Betty Tola, która wystąpiła w czwartek na konferencji prasowej razem z Alvarado, zaprzeczyła, jakoby Quito miało wystawić jakiś dokument na nazwisko Snowdena. Zdementowała tym samym informację podaną w środę przez amerykański kanał TV Univision, który pokazał rzekomy list żelazny wystawiony Snowdenowi z datą 22 czerwca przez ekwadorski konsulat w Londynie. (PAP)

ik/ mc/

14093562 14093189 14094348 14095280

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)