Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Mohamed ElBaradei ocenił, że nic nie wskazuje, by Iran w bliskiej perspektywie wszedł w posiadanie broni atomowej i że zagrożenie stwarzane przez ten kraj jest przeceniane.
W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla amerykańskiego czasopisma "Bulletin of the Atomic Scientists" ElBaradei odpowiedział na oskarżenia, że ukrywa irańskie ambicje nuklearne.
"Intencje Iranu są przedmiotem troski i Iran musi być bardziej transparentny w stosunku do MAEA i wspólnoty międzynarodowej" - powiedział szef agencji, który pod koniec roku odejdzie ze stanowiska. "Ale wyobrażenie, że jutro Iran wyposaży się w broń nuklearną, jest wyobrażeniem, które nie wytrzymuje próby faktów" - zaznaczył.
ElBaradei wyraził nadzieję, że Iran i USA rozpoczną dialog, jak proponował prezydent USA Barack Obama, i że wznowione zostaną negocjacje z Koreą Północną, która w maju przeprowadziła drugą próbą nuklearną.
W zeszłym tygodniu MAEA podała w raporcie, że Iran nieznacznie zmniejszył skalę produkcji paliwa nuklearnego i spełnił żądania dotyczące skuteczniejszego nadzoru nad swoimi instalacjami do wzbogacania uranu w Natanz.
Prezydent Obama dał Iranowi czas do września na podjęcie rozmów z sześcioma krajami, które zaoferowały mu korzyści handlowe w zamian za rezygnację z programu atomowego. W przeciwnym razie zagroził zaostrzeniem sankcji. Teheran wciąż odrzuca żądania zatrzymania prac.
Kraje zachodnie podejrzewają, że irański program atomowy ma charakter wojskowy, podczas gdy kraj ten twierdzi, że energia atomowa ma być wykorzystywana wyłącznie w celach pokojowych.
ElBaradei ostro skrytykował też inwazję na Irak w 2003 roku. "Jeden Irakijczyk na trzech ocenia, że jego życie zostało zdruzgotane przez wojnę, której nigdy nie powinno było być" - oświadczył. (PAP)
ksaj/ mc/
4667904 arch.
