Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eskalacja napięć w Syrii, Turcja ewakuuje rodziny dyplomatów

0
Podziel się:

#
informacje o reakcji ONZ, MSZ Turcji, opozycji, dostarczaniu przez Rosję broni reżimowi
#

# informacje o reakcji ONZ, MSZ Turcji, opozycji, dostarczaniu przez Rosję broni reżimowi #

13.11. Damaszek (PAP/Reuters, AFP) - Po sobotnich atakach demonstrantów na placówki dyplomatyczne Turcji, Ankara zdecydowała się w niedzielę wycofać z Syrii rodziny dyplomatów. Francuski MSZ zażądał wyjaśnień. ONZ zaaprobował stanowisko Ligi Arabskiej. Rosja nadal dostarcza Syrii broń.

Ministerstwo spraw zagranicznych Turcji zażądało od Damaszku gwarancji bezpieczeństwa dla swych misji dyplomatycznych oraz wydało komunikat wzywający tureckich obywateli do ograniczenia podróży do Syrii.

Według Reutera, szef tureckiej dyplomacji spotka się w niedzielę wieczorem z przedstawicielami syryjskiej opozycji.

Ankara ewakuuje też rodziny dyplomatów oraz część swego dyplomatycznego personelu z Syrii po tym jak liczący około tysiąca osób tłum zaatakował turecką ambasadę w Damaszku w sobotę wieczorem, rzucając kamieniami i butelkami. Protestujących rozpędziła policja - poinformowała turecka agencja Anatolia.

Zwolennicy Baszara el-Asada zorganizowali w niedzielę w centrum Damaszku demonstrację, mającą być wyrazem poparcia dla prezydenta. Manifestujący potępili decyzję Ligi Arabskiej o zawieszeniu członkostwa Syrii w tej organizacji.

Również w niedzielę w mieście Hama siły bezpieczeństwa zabiły cztery osoby, które wykrzykiwały hasła protestu przeciw Asadowi podczas demonstracji popierającej prezydenta. Od głównej manifestacji "oderwały się grupy ludzi, którzy zaczęli krzyczeć +ludzie chcą końca reżimu+. Uciekli w boczne uliczki, ale (agenci sił bezpieczeństwa) poszli za nimi i czterech zabito" - powiedział agencji Reutera jeden z opozycyjnych aktywistów, który wolał zachować anonimowość. W mieście Homs zabito dwóch agentów sił bezpieczeństwa.

AFP podaje, powołując się na syryjską organizację praw człowieka, że były to próby zorganizowania przez opozycję kontrmanifestacji wobec wieców oficjalnego poparcia dla reżimowych władz.

W sobotę Liga Arabska zawiesiła członkostwo Syrii, po tym jak władze tego kraju nie dotrzymały obietnicy powstrzymania się od dalszych akcji policji i wojska przeciwko demonstrantom domagającym się demokratyzacji i rozpoczęcia dialogu z opozycją.

Po tej decyzji tłumy demonstrantów uzbrojonych w noże i pałki zaatakowały w sobotę wieczorem ambasadę Arabii Saudyjskiej i Kataru w Damaszku oraz konsulaty Francji i Turcji w Latakii. Źródła dyplomatyczne poinformowały, że zaatakowane placówki zostały poważnie zniszczone.

Według wydanego w niedzielę komunikatu francuskiego MSZ, ze względu na zagrożenie dla francuskich interesów i placówek ambasador Syrii w Paryżu został wezwany do złożenia wyjaśnień - poinformowała agencja AFP.

Syryjska opozycja przyjęła decyzję Ligi Arabskiej z aplauzem i ogłosiła w niedzielę, że jest to kolejny "krok ku demokracji" i "oczywiste oskarżenie syryjskiego reżimu, który popełnia zbrodnie i dokonuje zniszczeń".

Także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun pochwalił decyzję Ligi Arabskiej w wydanym w niedzielę komunikacie, wzywając zarazem władze syryjskie, by "wysłuchały wezwań Ligi do zaprzestania przemocy, stosowanej przez armię przeciw cywilom".

AFP przypomina, że Syria jest drugim, po Libii, krajem ogarniętym "wiosną arabską", wobec którego Liga Arabska zmieniła radykalnie stanowisko, choć organizacja ta zachowywała dotąd milczenie wobec poczynań autorytarnych reżimów tego regionu.

Reuters podał, że Syria wzywa do zorganizowania nadzwyczajnego szczytu przywódców krajów Ligi Arabskiej, by omówić eskalację napięć w kraju. Damaszek wezwał również w oficjalnym oświadczeniu, by kraje Ligi wysłały do Syrii swych przedstawicieli w randze ministrów, aby zorientowali się w sytuacji na miejscu i nadzorowali wdrażanie planu antykryzysowego zaproponowanego przez Ligę Arabską.

Liga Arabska rozważa ze swej strony, w jaki sposób można stworzyć mechanizmy chroniące ludność cywilną Syrii przed przemocą.

Tymczasem Rosja wciąż honoruje swoje kontrakty na dostawę broni do Syrii, ponieważ nie zabrania jej tego żadna decyzja międzynarodowych organizacji - oświadczył w niedzielę wysoki rangą przedstawiciel rosyjskiego sektora zbrojeniowego - podaje AFP. (PAP)

jo/ fit/ ro/

10187019 10186932 10187210 10187060 10186988 10186205 10187440 10187900 10187894 10187863 10187893 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)