# dochodzą kursy z 17.00 #
26.01. Warszawa (PAP) - Złoty w czwartek wyraźnie się umocnił, euro kosztowało nawet 4,2281 zł, czyli najmniej od września 2011 r., a dolar od połowy listopada - 3,2100 zł. Optymizm widać na warszawskiej giełdzie - WIG20 o godz. 17 wzrósł o 2,36 proc. i wynosił 2 306,17 pkt.
Większość dużych europejskich parkietów w czwartek ok. godz. 17 świeciła na zielono. Najmocniejsze wzrosty notowano w Warszawie, gdzie WIG20 zyskiwał 2,8 proc. Na plusie był też niemiecki DAX, który wzrósł o 1,47 proc., francuski CAC 40 - o 1,22 proc., a brytyjski FTSE 100 - o 0,98 proc.
Także polski złoty wyraźnie się w czwartek umocnił. Na rynku walutowym ok. godz. 17 euro kosztowało 4,23 zł, za dolara płacono 3,21 zł, a za szwajcarskiego franka - 3,50 zł.
"Na fali tendencji globalnych złoty wyraźnie się umocnił. Euro/złoty otworzył się rano na poziomie 4,238, najniższym od września 2011 roku. Celem będzie 4,21, w przeciwnym razie 4,2650-4,2665 pozostanie istotną strefą oporu. Dolar/złoty kwotowany jest poniżej 3,23 i może testować ważną barierę techniczną 3,20, gdyby dolar dalej tracił na szerokim rynku - napisano w porannym komentarzu Banku Pekao SA.
W popołudniowym komentarzu domu maklerskiego X-Trade Brokers podano, że "dolar jest dziś najtańszy od połowy listopada". "USD/PLN przełamał 8-miesięczną linię trendu wzrostowego, co jest ostatecznym potwierdzeniem zmiany trendu ze wzrostowego na spadkowy" - czytamy.
Zdaniem analityków obserwowany od drugiej połowy grudnia 2011 r. proces umocnienia złotego to w głównej mierze efekt poprawy nastrojów na rynkach globalnych, co przekłada się na poprawę sentymentu do Polski i złotego.
Prezes NBP Marek Belka powiedział w środę, że w związku z ostatnim umocnieniem złotego, w pewnych okolicznościach być może należało będzie rozważyć zacieśnienie polityki pieniężnej. Zastrzegł jednak, że jest to wypowiedź warunkowa. (PAP)
ago/ mki/ jbr/