16.2.Strasburg (PAP) - Parlament Europejski (PE) przyjął w czwartek rezolucję, w której wystąpił w obronie wolności wypowiedzi, jako podstawowej wartości UE. Jest to odpowiedź PE na gwałtowne reakcje świata arabskiego na publikacje karykatur Mahometa w prasie europejskiej.
"Wolność wypowiedzi i niezależność prasy to uniwersalne prawa, których nie może naruszać jakakolwiek jednostka czy grupa, która czuje się obrażona jakąś wypowiedzią lub publikacją" - brzmi rezolucja przyjęta zdecydowaną większością głosów.
Eurodeputowani, apelując o odpowiedzialne korzystanie z wolności wypowiedzi, w poszanowaniu prawa, wrażliwości i uczuć religijnych innych, odrzucili pomysły narzucania prasie granic przez polityków. Podczas debaty apelowali, że kodeksy dziennikarskie, media powinny tworzyć same.
W rezolucji nie znalazły się słowa przeprosin, ale wyrazy "szacunku" wobec tych, którzy poczuli się urażeni karykaturami proroka Mahometa. Eurodeputowani znacząco podkreślili, że "form zadośćuczynienia należy szukać drogą sądową zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem krajowym i europejskim".
Europa powinna odrzucić żądania przeprosin za publikacje niezależnej prasy i podkreślić wartości, na których się opiera - przekonywała podczas debaty w środę duńska liberałka, Karin Riis- Joergensen. "Każdy w Europie może wyznawać swoją religię, ale może też być niewierzący" - podkreśliła.
PE potępił w rezolucji podpalenie ambasad państw UE i groźby wobec Europejczyków. "Najwyraźniej istnieją zorganizowane grupy ekstremistów, które widzą korzyść w eskalowaniu aktualnego napięcia oraz w wykorzystaniu publikacji karykatur jako pretekstu, by nawoływać do przemocy" - czytamy w rezolucji.
Eurodeputowani zaznaczyli, że "rzesze ludności" w krajach muzułmańskich, gdzie doszło do protestów i agresywnych reakcji, "są innego zdania i dążą do pokoju".
W rezolucji eurodeputowani wyrazili solidarność z dziennikarzami w Jordanii, Egipcie i Algierii, którzy zostali aresztowani, po tym jak odważyli się przedrukować karykatury. Zapewnili też o swym pełnym poparciu dla Danii, która stała się przedmiotem ataków ze strony muzułmanów. Duński dziennik "Jyllands-Posten" jako pierwszy opublikował karykatury Mahometa we wrześniu ubiegłego roku.
Inga Czerny (PAP)
ap/