Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eurodeputowani S&D w Warszawie m.in. o kryzysie gospodarczym

0
Podziel się:

Kryzys gospodarczy oraz wydarzenia w krajach Afryki Płn. były tematami
wtorkowego spotkania europosłów z grupy Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Warszawie, w którym
uczestniczył szef tej eurogrupy Martin Schulz oraz szef SLD Grzegorz Napieralski.

Kryzys gospodarczy oraz wydarzenia w krajach Afryki Płn. były tematami wtorkowego spotkania europosłów z grupy Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Warszawie, w którym uczestniczył szef tej eurogrupy Martin Schulz oraz szef SLD Grzegorz Napieralski.

Schulz podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej z udziałem Napieralskiego, że europosłowie S&D spotykają się zawsze w kraju, który sprawuje przewodnictwo w Radzie UE.

Jak dodał, warszawska dyskusja dotyczyła m.in. kryzysu gospodarczego a także rewolucji w Afryce Pn. "UE znajduje się w głębokim kryzysie. Nie tylko w kryzysie gospodarczym i finansowym, ale kryzysie politycznym" - ocenił Schultz. Zwrócił uwagę, że nie wiadomo, jak zakończy się rewolucja w Afryce Płn. "Czy narodzi się z tego demokracja?" - pytał.

Schulz podkreślił, że w Europie politycy muszą się przyglądać "temu, co ludzie oczekują od polityki", ponieważ - jak mówił - "tylko wtedy możemy patrzeć w przyszłość, jeśli skupimy się na ludziach". "Młodzi ludzie, którzy mają dobre wykształcenie, chcą pracy, która zapewni im godne warunki życia" - zaznaczył. "Ludzie nie oczekują tego, że będziemy z nich robić milionerów, chcą godnych warunków życia" - ocenił niemiecki europoseł. W jego ocenie, jeśli tego nie dostaną, "odwrócą się nie tylko od polityki, ale odwrócą się od demokracji".

"Nie może być tak, że jakieś agencje ratingowe mają więcej władzy niż rządy" - podkreślił Schulz. Dlatego - według niego - należałoby wprowadzić podatek od transakcji finansowych, który mógłby ukrócić spekulacje.

Również według Napieralskiego trzeba rozmawiać o tym jak wyjść z kryzysu, ale "nie kosztem ludzi". "Musimy walczyć z kryzysem, ale nie kosztem najsłabszych i najbiedniejszych" - podkreślił.

Jak przypomniał lider Sojuszu, Polska przewodniczy w tym półroczu Radzie UE. "Ale czy na pewno?" - pytał. W jego ocenie, trzeba się zastanowić czy nie powstaje Europa trzech grup - jedna z nich to Francja i Niemcy, druga - kraje strefy euro, trzecia - wszyscy pozostali. Według Napieralskiego, premier Donald Tusk powinien reagować na to i nie pozwolić, by tworzyły się takie grupy.

"Polska jest dzisiaj trochę poza nawiasem najważniejszych debat w Europie" - uważa Napieralski. Jak mówił, Polska miała jako jedna z pierwszych wprowadzić podatek od transakcji finansowych. (PAP)

ajg/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)