Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Europejska prasa krytykuje Izrael za plany rozbudowy osiedli

0
Podziel się:

Ukazujące się w krajach europejskich gazety oceniają we wtorek
bardzo krytycznie plany rządu Izraela, który zapowiedział budowę nowych osiedli na okupowanych
terenach Zachodniego Brzegu Jordanu oraz we wschodniej Jerozolimie.

Ukazujące się w krajach europejskich gazety oceniają we wtorek bardzo krytycznie plany rządu Izraela, który zapowiedział budowę nowych osiedli na okupowanych terenach Zachodniego Brzegu Jordanu oraz we wschodniej Jerozolimie.

Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" nazywa izraelski plan "karą" za decyzję ONZ przyznania Palestyńczykom statusu nieczłonkowskiego państwa obserwatora i zauważa, że taka reakcja jest typowa dla rządu Benjamina Netanjahu. "Zemsta nigdy nie jest dobrym doradcą" - ostrzega komentator, przewidując, że posunięcia władz w Tel Awiwie wyrządzą większe szkody samym Izraelczykom niż Palestyńczykom.

Jednak tym razem Izrael "przeciągnął strunę" - ocenia "SZ", wskazując na ostre reakcje rządów w Waszyngtonie, Londynie, Paryżu czy też Berlina. Wynik głosowania w ONZ, gdzie tylko osiem ze 193 krajów członkowskich poparło Izrael, świadczy o rosnącej izolacji izraelskiego państwa.

Fakt, że Izrael odważył się po takim głosowaniu "pokazać całemu światu środkowy palec", można wytłumaczyć jedynie "przekorą i manią wielkości" - czytamy w "SZ". "Rząd Benjamina Netanjahu czuje się nietykalny, ponieważ USA popierały dotychczas jego wszystkie prowokacje, a kraje takie jak Niemcy odwracały z opacznie rozumianej solidarności wzrok, gdy trzeba była zająć stanowisko" - pisze niemiecki komentator, dodając: "To właśnie przyjaciele Izraela powinni pokazać rządowi Netanjahu, gdzie są granice".

Brytyjski "Guardian" podkreśla, że Netanjahu nadal działa bezkarnie, a dopóki USA nie zmienią swego stanowiska wobec Izraela, tak długo plan zakładający istnienie na terenie Palestyny dwóch państw pozostanie złudzeniem. "Jeśli decyzja o rozbudowie osiedli ma być karą za zwrócenie się przez Palestyńczyków do ONZ, to jak szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu zamierza przekonać ich, by wrócili do stołu negocjacji?" - czytamy w "Guardianie".

Zdaniem szwedzkiej gazety "Svenska Dagbladet" Izrael powinien zmienić swoją politykę. Ostatnie decyzje Izraela zmieniają "i tak już lodowaty proces pokojowy w permanentny mróz" - pisze szwedzki komentator. Choć dla Netanjahu i jego ministra spraw zagranicznych Liebermana nie jest to zapewne żaden problem, to trzeba zastanowić się nad konsekwencjami dla bezpieczeństwa Izraela i dla jego pozycji w świecie. "Izrael potrzebuje innej polityki niż ta, którą proponuje rząd Netanjahu" - czytamy w "Svenska Dagbladet".

Niemiecka "Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że budowa izraelskich osiedli na palestyńskiej ziemi jest pogwałceniem prawa międzynarodowego. Swoim postępowaniem Netanjahu daje argumenty tym, którzy twierdzą, że nie jest zainteresowany wznowieniem rozmów pokojowych - ocenia komentator. "Jeżeli społeczność międzynarodowa chce zapobiec całkowitemu zamknięciu drzwi do rozmów pokojowych, musi próbować zmienić Netanjahu z polityka, który chce karać, w polityka dążącego do negocjacji" - czytamy w "FAZ". (PAP)

lep/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)