Po raz kolejny nie pojawił się w poniedziałek w sądzie w Ostrowie Wlkp. europoseł Witold Tomczak, oskarżony o znieważenie policjantów. W tej sytuacji sąd postanowił odroczyć rozprawę do 22 maja.
"Sąd odroczył rozprawę z uwagi na chorobę oskarżonego" - powiedziała prowadząca proces, Małgorzata Zimorska-Abdullaev. Tuż przed rozpoczęciem rozprawy Tomczak przesłał sądowi zwolnienie lekarskie. Prosił także o nierozpatrywanie sprawy pod jego nieobecność. Jego lekarz stwierdził, że Tomczak może uczestniczyć w rozprawie 5 maja. Na sali pojawili się świadkowie oskarżenia oraz biegły językoznawca i jeden z dwóch obrońców.
Na poniedziałek sąd planował ponownie przesłuchać dwóch policjantów będących świadkami zdarzenia z 1999 r. i biegłego z zakresu językoznawstwa, który miał wypowiedzieć się, czy słowo "palant", rzekomo skierowane wtedy pod adresem policjantów, można ocenić jako zniewagę funkcjonariusza publicznego na służbie. O ponowne przesłuchanie policjantów i biegłego wnioskowała obrona Tomczaka.
Tak jak poprzednio, przed rozpoczęciem rozprawy zachowano szczególne środki ostrożności. Na salę wpuszczono około 20 osób. Przed gmachem sądu pojawiła się policja, a rozprawa była filmowana przez ochronę. Ławki na sali ustawiono w taki sposób, aby uniemożliwić ewentualny dostęp do prowadzącej proces sędzi.
Takie środki ostrożności wprowadzono z powodu anonimowych gróźb, jakie skierowano pod adresem sędzi. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo, a sam Tomczak zdecydowanie odcina się od nich. Do tej pory nie ustalono autorów anonimów.
W czerwcu 1999 r. Tomczak został zatrzymany w nocy przez policjantów, którzy zauważyli, że auto którym kierował, jedzie "pod prąd" jednokierunkową ulicą w Ostrowie Wlkp. Według oskarżenia miało wtedy dojść do znieważenia funkcjonariuszy. Europoseł przyznaje się do złamania przepisów o ruchu drogowym, ale od początku zapewnia, że nikogo nie znieważył.
Tomczak, z zawodu lekarz, kandydował do PE z okręgu kalisko- leszczyńskiego. Wcześniej był posłem z tego okręgu, z ramienia Porozumienia Polskiego, a później z LPR. Od 2005 r. należy do frakcji "Niepodległość i Demokracja". Rozpoczęcie procesu europosła stało się możliwe po odebraniu mu ponad rok temu przez Parlament Europejski ochrony immunitetowej.
Do tej pory odbyło się ponad 30 rozpraw w sprawie znieważenia policjantów. Sprawa może się przedawnić w końcu czerwca. (PAP)
zak/ itm/ jbr/