Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Europoseł Zalewski: wydarzenia w Mińsku ujawniają słabość Łukaszenki

0
Podziel się:

Wydarzenia na Białorusi po niedzielnych wyborach prezydenckich świadczą o tym,
iż Alaksandr Łukaszenka nie czuje się już tak silny, jak jeszcze kilka lat temu - uważa
eurodeputowany Paweł Zalewski (PO).

Wydarzenia na Białorusi po niedzielnych wyborach prezydenckich świadczą o tym, iż Alaksandr Łukaszenka nie czuje się już tak silny, jak jeszcze kilka lat temu - uważa eurodeputowany Paweł Zalewski (PO).

"Widać, że nie jest pewny swego i usiłuje zniechęcić społeczeństwo do walki o swoje prawa, zwalczając sprzeciw w zarodku" - powiedział Zalewski we wtorek w rozmowie z PAP.

"Łukaszenka gotów jest do każdego działania, które pozwoli zachować mu władzę, dzisiaj natomiast na Białorusi nie ma problemu oddania przez niego władzy, jest jedynie problem, jak włączyć w proces zarządzania państwem opozycję. Widać, że Łukaszenka nie jest do tego gotowy" - dodał polityk.

Niedzielne wybory prezydenckie, które - według oficjalnych wyników - wygrał Łukaszenka zdobywając niemal 80 proc. głosów, białoruska opozycja uznała za sfałszowane. Milicja siłą rozpędziła 20-tysięczną demonstrację protestujących przeciw fałszerstwom, oraz aresztowała siedmiu opozycyjnych kandydatów na prezydenta. Za udział w zamieszkach prawie 600 osób zostało skazanych na kary do 15 dni więzienia.

Zalewski oświadczył PAP, iż w związku z tymi wydarzeniami Unia Europejska powinna zastanowić się nad sankcjami wobec osób winnych pobicia demonstrantów, jednak nie powinna stosować restrykcji, które uderzyłyby w cały naród białoruski.

"Jestem przeciwnikiem sankcji wobec państwa, które mogą uderzyć w ludność" - podkreślił.

Eurodeputowany zaznaczył jednocześnie, że mimo ostatnich zajść na Białorusi, nadal pozostaje ona sąsiadem i Polski i UE.

"Sam Łukaszenka także jest szefem tego państwa i choć zdobył swą pozycję w niedemokratyczny sposób, ale jest partnerem w ważnych dla nas sprawach. Nam, Polakom, chodzi o sytuację Polaków na Białorusi, współpracę gospodarczą, oraz wszystko, co łączy nas historycznie i kulturowo. Białoruś jest takim, a nie innym partnerem i musimy ją uwzględniać w swojej polityce" - powiedział Zalewski.

Pytany przez PAP, czy Ukraina, w której mówi się ostatnio o represjach wobec opozycji i łamaniu wolności słowa, nie pójdzie śladami Białorusi, eurodeputowany wyraził nadzieję, że tak nie będzie.

"Dostrzegamy pozytywne sygnały, które nadchodzą z Ukrainy na przykład w sprawie wszczętych przez obecne władze reform, z drugiej zaś strony widzimy, iż w pewnych sytuacjach dochodzi do łamania standardów w sferze wolności obywatelskich, działalności politycznej, standardów, do których przecież Ukraina aspiruje" - oświadczył.

"Musimy pamiętać jednak, że wciąż istnieje olbrzymi dystans między tym, co się dzieje na Ukrainie, a tym, do czego dochodzi w Rosji, czy na Białorusi" - zaznaczył Zalewski.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)