Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fala kulminacyjna na Warcie przechodzi przez Lubuskie

0
Podziel się:

Warta powoli zbliża się do prognozowanych stanów maksymalnych w
swoim dolnym biegu. Fala kulminacyjna przechodzi właśnie przez woj. lubuskie, w którym ta rzeka
wpada do Odry - poinformował PAP rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela.

Warta powoli zbliża się do prognozowanych stanów maksymalnych w swoim dolnym biegu. Fala kulminacyjna przechodzi właśnie przez woj. lubuskie, w którym ta rzeka wpada do Odry - poinformował PAP rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela.

W piątek rano Warta miała w Skwierzynie 542 cm, ponad 120 cm powyżej stanu alarmowego. Do zapowiadanego maksimum brakuje już tylko trzech centymetrów. Jak powiedział PAP Ciepiela od kilku godzin stan rzeki w Skwierzynie jest stabilny.

W Gorzowie dobowy przyrost stanu wody to ok. 10 cm. Warta osiągnęła tam poziom 515 cm co oznacza, że kulminacja fali niebawem znajdzie się w mieście.

Wysoki poziom Wart dobrze obrazuje zachowanie się tzw. kanału Ulgi. Przy normalnym stanie Warty to stojący akwen, teraz zmienił się w płynącą odnogę rzeki o silnym nurcie. Spektakularnie wyglądają także zalane poldery w pobliżu Gorzowa.

Najbardziej narażona na podtopienia jest lewobrzeżna część miasta, ale dotychczas nie doszło tam do zalania zabudowań. Na ulicy Półwiejskiej wysoki poziom wód gruntowych sprawił, że trzeba było zabezpieczyć kilka domów.

Jak powiedział PAP dyr. wydziału zarządzania kryzysowego UM Gorzowa Jan Figura, na terenie miasta nie było konieczności ewakuacji ludzi. Dodał, że nie wszyscy stosują się do zakazu poruszania się po wałach, a straż miejska ukarała już mandatami wiele osób, które jeździły po nich samochodami.

W Kostrzynie nad Odrą zanotowano minimalny spadek poziomu Warty, co jest efektem powolnego, ale sukcesywnego opadania wody w Odrze. W mieście, podobnie jak w innych gminach nadwarciańskich umacniane są wały w najbardziej zagrożonych miejscach. Pracują na nich głównie strażacy i żołnierze.

Jak podał Ciepiela w dolinie Warty podtopienia obejmują powierzchnię ok. 2,2 tys. ha, jednak dotychczas nie zagroziły one bezpośrednio ludziom. Szkody rolnicze będą jednak znaczące, podobnie jak w przypadku gmin nadodrzańskich.

Na Odrze sytuacja poprawia się. Woda opada, nadal jednak rzeka utrzymuje się znacznie powyżej poziomów alarmowych (o ponad metr) i trzeba pilnować wałów i przesiąków.

W dolinie Odry woda utrzymuje się na powierzchni 4,4 tys. ha. Na powrót do domów nadal czeka ok. 460 osób ewakuowanych wcześniej osób, głównie z powiatów: krośnieńskiego i słubickiego.

Prognozy zapowiadają nadejście drugich fal na Odrze i Warcie, które będą niższe od wcześniejszych. W obu przypadkach rzeki będą wzbierać ponownie po intensywnych opadach deszczu, które wystąpiły lub są przewidywane w rejonie ich górnych biegów.

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze poinformował, że z uwagi na wysoki poziom Odry zamknięte są następujące odcinki dróg: nr 292 na odcinku Bytom Odrzański - Drogomil, nr 315 na odcinku Nowa Sól za mostem - Przyborów, nr 321 na odcinku Przyborów - Siedlisko, nr 324 na odcinku Szlichtyngowa - granica regionu (przywrócenie ruchu planowane 4 czerwca o godz. 14) oraz droga wojewódzka nr 278 na odcinku Szklarka Radnicka - Będów.

Obecnie zagrożone zamknięciem są odcinki dróg wojewódzkich nr 325 na odcinku Siedlisko - Dębianka (okolice dojazdu do przeprawy łodzią), nr 131 - obręb mostu w Świerkocinie, nr 158 (obręb mostu na odc. Santok - Stare Polichno) i droga wojewódzka nr 159 pomiędzy mostem na Warcie i estakadą w pobliżu Skwierzyny. (PAP)

mmd/ wkr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)