# krytyczne reakcje premiera Netanjahu i ambasadora Izraela w Warszawie #
04.05. Kair (PAP/AP) - Ugrupowania palestyńskie - umiarkowany Fatah i radykalny Hamas - ogłaszają pojednanie, mające zakończyć 4-letni okres podziałów wśród Palestyńczyków. Izrael wyraża zaniepokojenie, twierdząc, że to cios dla pokoju i zwycięstwo terroryzmu.
Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, będący jednocześnie przywódcą Fatahu, i szef Hamasu Chaled Meszal ogłosili w środę w Kairze przełomowy pakt o pojednaniu.
Przedstawiciele 13 partii palestyńskich, w tym Fatahu i Hamasu, już we wtorek podpisali porozumienie o utworzeniu tymczasowego rządu jedności narodowej, który ma sprawować władzę do czasu wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Mają one być przeprowadzone w ciągu roku. Wszyscy szefowie palestyńskich partii byli obecni na oficjalnych uroczystościach, które odbyły się siedzibie egipskiego wywiadu.
Palestyńczycy na zawsze "zamknęli czarną kartę podziałów" - mówił Abbas podczas ceremonii.
Szef Hamasu podkreślał, że jego partia jest gotowa "zapłacić każdą cenę" za palestyńskie pojednanie. Meszal mówił, że Hamas będzie dążyć do "ustanowienia wolnego i w pełni suwerennego państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy, ze stolicą w Jerozolimie, bez żadnych osadników". Zaznaczył, że Hamas nie chce zrezygnować z "ani jednego cala ziemi i prawa do powrotu" palestyńskich uchodźców na ziemie okupowane.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu skrytykował w środę palestyński pakt o pojednaniu, nazywając porozumienie potężnym ciosem dla pokoju i wielkim zwycięstwem terroryzmu. Izrael uznaje Hamas za organizację terrorystyczną.
Porozumienie Fatahu "z radykalnym islamskim ugrupowaniem Hamas, które powszechnie uznawane jest za organizację terrorystyczną i nawołuje do zniszczenia Izraela, powinno zaniepokoić nie tylko obywateli naszego kraju drżących o własne bezpieczeństwo, lecz również wszystkich mieszkańców Polski, pragnących pokoju między nami a naszymi sąsiadami" - podkreślił ambasador Izraela w Warszawie Zvi Rav-Ner w wydanym oświadczeniu.
Zdaniem ambasadora "nie ulega wątpliwości, iż tego rodzaju partnerstwo nie doprowadzi do negocjacji i do pokoju na Bliskim Wschodzie".
Przywódcy Fatahu i Hamasu podczas uroczystości krytykowali Izrael. Premier Netanjahu "musi wybrać między kolonizacją a pokojem" - powiedział Abbas i wyraził opinię, że Netanjahu wykorzystuje palestyńskie pojednanie jako pretekst służący uniknięciu rozmów pokojowych. Dodał, że Hamas jest częścią narodu palestyńskiego, i skrytykował "mieszanie się w wewnętrzne sprawy" Palestyńczyków.
Po podpisaniu 27 kwietnia wstępnego porozumienia przez Hamas i Fatah Netanjahu ocenił, że Autonomia Palestyńska musi wybrać między pokojem z Izraelem a pokojem z Hamasem.
Przed rozpoczęciem środowej ceremonii wysoki przedstawiciel Fatahu Nabil Szaat mówił, że uroczystości "to ukoronowanie sukcesu", jakim było podpisanie we wtorek porozumienia.
W uroczystościach uczestniczyli m.in. szef Ligi Arabskiej Amr Musa i minister spraw zagranicznych Egiptu Nabil Abdalla el-Arabi, który był zaangażowany w negocjacje.
Hamas zbrojnie przejął kontrolę nad Strefą Gazy w czerwcu 2007 roku. Od tego czasu na terytoriach palestyńskich panowała faktyczna dwuwładza.
Kraje zachodnie zastrzegały, że z uznaniem nowego rządu palestyńskiego poczekają do ogłoszenia jego składu.
Przywrócenie palestyńskiej jedności jest postrzegane jako kluczowe dla ożywienia wszelkich perspektyw powstania państwa palestyńskiego na zasadzie pokojowego współistnienia z Izraelem.(PAP)
az/ jhp/ mc/
8911726 8912047 8912162 8912361 8912576 8912666