Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Federacja na rzecz Kobiet przygotowała projekt liberalizujący prawo aborcyjne

0
Podziel się:

Liberalizację prawa aborcyjnego, refundację aborcji, in vitro, a także
wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół zakłada obywatelski projekt inicjatywy ustawodawczej "Tak
dla kobiet", przygotowany przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Liberalizację prawa aborcyjnego, refundację aborcji, in vitro, a także wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół zakłada obywatelski projekt inicjatywy ustawodawczej "Tak dla kobiet", przygotowany przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Na konferencji prasowej w Warszawie poinformowano, że w czwartek do Kancelarii Sejmu został złożony wniosek o ustanowienie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Tak dla kobiet", popierającego projekt Ustawy o świadomym rodzicielstwie oraz innych prawach reprodukcyjnych.

"Obecne prawo aborcyjne nie jest kompromisem. Jeśli już, to kompromisem polityków i hierarchów Kościoła. Gdy kobiety próbowały zmienić to prawo, przekonując polityków, usłyszały, że są ważniejsze sprawy (...) Ten projekt to prezent, który chcemy złożyć nowym posłom, posłankom, będzie to jeden z pierwszych projektów, który trafi do nowego parlamentu" - powiedziała pełnomocniczka komitetu Agnieszka Grzybek.

Dodała, że projekt powstał na bazie wcześniejszych propozycji, m.in. projektu SLD, który w środę w pierwszym czytaniu został odrzucony przez Sejm.

Z kolei przewodnicząca Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka uważa, że obecne prawo, które umożliwia przerywanie ciąży w niektórych przypadkach - nie jest respektowane. "Czy Polki muszą po sprawiedliwość jeździć aż do Strasburga" - pytała. Dodała, że zwróciła się z apelem do wszystkich lewicowych partii politycznych, by podczas kampanii wyborczej pomogły zbierać podpisy pod inicjatywą obywatelską.

W skład społecznego komitetu poparcia projektu wchodzą m.in. prof. Magdalena Środa, krytyk literacki Kazimiera Szczuka, pisarka i publicystka Agnieszka Graff, pisarka i działaczka społeczna Sylwia Chutnik.

Zgodnie z projektem obywatelskim, kobieta miałaby prawo do aborcji podczas pierwszych 12. tygodni ciąży. Do jej przeprowadzenia potrzebna byłaby pisemna zgoda kobiety. Aborcja miałaby zostać wykonana w ciągu 72. godzin. Po upływie 12. tygodni aborcja byłaby dopuszczalna tylko w trzech przypadkach: gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego (do 18. tygodnia ciąży), stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety oraz gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do 24. tygodnia ciąży).

Placówki zdrowia, które mają podpisany kontrakt z NFZ, nie miałyby prawa (zasłaniając się np. tzw. klauzulą sumienia) odmówić kobietom przeprowadzenia legalnego zabiegu przerwania ciąży. NFZ miałby dysponować listą lekarzy, którzy korzystają z tzw. klauzuli sumienia i odmawiają przeprowadzenia aborcji. Gdyby wszyscy lekarze w danym zakładzie opieki zdrowotnej odmawiali przeprowadzenia zabiegów przerywania ciąży, świadczeniodawca musiałby podpisać umowę z podwykonawcą.

Refundowane miałyby być nie tylko zabiegi aborcji, ale też środki antykoncepcyjne i zapłodnienie in vitro. Każda kobieta w ciąży miałaby z kolei zagwarantowany dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych. Szkoły byłyby zobowiązane do udzielenia uczennicy w ciąży urlopu oraz pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, tak by w miarę możliwości nie powodować opóźnień w zaliczaniu przedmiotów.

Projekt wprowadza do szkół "wiedzę o seksualności człowieka" - przynajmniej jedną godzinę tego przedmiotu tygodniowo od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Przedmiot miałby być dostosowany do wieku, zdolności poznawczych oraz potrzeb uczniów.

Według projektu świadome rodzicielstwo to "swobodne decydowanie o posiadaniu dzieci, ich liczbie oraz planowaniu ich narodzin w wybranych przez rodziców odstępach czasu z uwzględnieniem procedur medycznie wspomaganej prokreacji".

Jak uzasadniają autorzy projektu, obowiązująca ustawa nie tylko nie zlikwidowała zjawiska przerywania ciąży, ale przyczyniła się do rozwoju podziemia aborcyjnego w Polsce. Podają, że choć oficjalne statystyki mówią o kilkuset zabiegach rocznie, to według danych organizacji pozarządowych przeprowadza się ich od 80 tys. do 190 tys. rocznie.

W myśl obecnie obowiązujących (od 1993 r.) przepisów, aborcji można dokonać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy np. ciąża jest wynikiem gwałtu.

Według Ministerstwa Zdrowia, które co roku przedstawia sprawozdanie z realizacji ustawy, w 2009 r. zarejestrowano 538 aborcji: 510 z powodu upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu, 27 w związku z zagrożeniem życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, jedną ze względu na to, że ciąża była wynikiem czynu zabronionego.(PAP)

kno/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)