Tegoroczny organizowany przez branżę mięsną Festiwal kulinarny "Świętomięs Polski" odbędzie się 8 i 9 września w Parku Śląskim w Chorzowie. Jednym z regionalnych akcentów festiwalu ma być promocja śląskiego krupnioka (kaszanki).
Celem imprezy pod hasłem "W mięsie siła!" ma być zachęcanie mieszkańców dużych krajowych aglomeracji do odżywiania się z większym wykorzystaniem krajowego mięsa.
Jak wyjaśnił podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach producent wydarzenia Andrzej Łyszyk, "Świętomięs Polski" to ogólnopolska impreza o charakterze promocyjno-edukacyjnym. Ma zachęcać do jedzenia mięsa i jego przetworów, uzmysławiać jego znaczenie w diecie oraz przypominać polskie tradycje przetwórstwa i produkcji wędlin.
Pierwsza edycja imprezy odbyła się we wrześniu ub. roku na poznańskim rynku. Na miejsce drugiej wybrano Park Śląski w Chorzowie. Stałymi punktami festiwalu są przygotowane przez hodowców, przetwórców i producentów prezentacje, pokazy kulinarne, degustacje i wydarzenia rozrywkowo-artystyczne.
Podobnie jak w ub. roku w Poznaniu, teren tzw. Dużej Łąki w Parku Śląskim zostanie podzielony na kilka stref tematycznych. Głównym punktem ma być scena, gdzie będą odbywały się wydarzenia artystyczne (m.in. koncert Śląskich Szlagierów i występ Krzysztofa Krawczyka) oraz prezentacje.
W pobliżu powstanie obszar działań kulinarnych, gdzie kucharze będą przygotowywać dania mięsne i prowadzić warsztaty kulinarne. Stanie m.in. "Kocioł Świętomięsny" z przewidzianym na poczęstunek gulaszem wołowo-wieprzowo-drobiowym. Szczególnie promowany - nie wiadomo jeszcze w jakiej formie - ma być tam śląski krupniok.
Równolegle w namiotowej hali w strefie nauki specjaliści m.in. z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego mają prowadzić prelekcje i panele dotyczące np. jakości spożywanego mięsa, a także udzielać rad m.in. z zakresu dietetyki, medycyny, technologii żywienia i gastronomii.
W strefie sportowej o dobrym wpływie spożywania mięsa na kondycję mają przekonywać sportowcy, m.in. zapaśnicy i kulturyści. W strefie dla dzieci ("Zagroda młodych hodowców") przewidziano m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci, których tematem ma być np. szeroko pojęta hodowla zwierząt. W strefie historycznej pokazywane mają być m.in. dawne maszyny i przyrządy do produkcji mięsa i jego przetworów.
Tłumacząc w środę wybór tegorocznej lokalizacji imprezy, jej pomysłodawca Jacek Marcinkowski ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP przypomniał, że w woj. śląskim działa jedna z najliczniejszych w Polsce grup przedsiębiorców mięsnych, rzemieślników, hodowców i dystrybutorów.
Organizatorzy akcentowali też, że Śląsk to region, którego mieszkańcy kochają mięso. Wspominali m.in. o karminadlach, czyli regionalnej formie kotletów mielonych, które - według ortodoksyjnego przepisu -powinny być przyrządzane z wieprzowiny i śledzi. Z żartobliwą zazdrością mówili też o krupniokach (kaszance), roladach (zrazach), leberwurstach (pasztetówce) czy żymlokach (bułczance).
W aktualnej sytuacji branży ważne ma być sąsiedztwo woj. śląskiego z Czechami. Po tzw. aferze solnej branża mięsna próbuje odbudowywać eksport swoich wyrobów do Czech - dlatego na imprezę zaproszeni zostali m.in. dystrybutorzy z tego kraju.
Wydarzeniem towarzyszącym "Świętomięsowi Polskiemu" w Parku Śląskim będzie organizowany przez katowicką AWF bieg 24-godzinny, w którym mają uczestniczyć reprezentacje ok. 35-krajów.
Impreza "Świętomięs Polski" finansowana jest ze środków trzech Funduszy Promocji: Mięsa Wołowego, Mięsa Wieprzowego i Mięsa Drobiowego. Zadaniem tych Funduszy, utworzonych na podstawie ustawy z 2009 r., jest wspieranie marketingu rolnego, wzrostu spożycia i promocji produktów rolno-spożywczych. Środkami Funduszy zarządzają wyłącznie przedstawiciele odpowiednich organizacji branżowych.(PAP)
mtb/ mki/
