Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Festiwal w Wenecji: oczekiwanie na Lecha Wałęsę i film Wajdy

0
Podziel się:

Wenecja czeka na Lecha Wałęsę i światową prapremierę filmu Andrzeja Wajdy w
czwartek, która zapowiadana jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznego festiwalu. We
Włoszech ukazała się właśnie książka o upadku komunizmu ze wstępem byłego prezydenta.

Wenecja czeka na Lecha Wałęsę i światową prapremierę filmu Andrzeja Wajdy w czwartek, która zapowiadana jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznego festiwalu. We Włoszech ukazała się właśnie książka o upadku komunizmu ze wstępem byłego prezydenta.

Były polski prezydent będzie honorowym gościem weneckiego festiwalu. O godzinie 22.00 przejdzie po czerwonym dywanie i wraz z oficjalną delegacją będzie uczestniczyć w uroczystym pokazie filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei", który zostanie zaprezentowany poza głównym konkursem.

Organizatorzy festiwalu wyjaśnili zarazem, że bohater filmu nie weźmie udziału w konferencji prasowej reżysera oraz odtwórców głównych ról: Roberta Więckiewicza, Agnieszki Grochowskiej i Marii Rosarii Omaggio.

Włoska agencja Ansa nazywa dzieło Andrzeja Wajdy "filmem-hołdem" i ważnym wydarzeniem. Media odnotowują, że to wielki powrót Wajdy, legendy polskiego kina na Lido, gdzie znów będzie mówić się o Polsce.

Przed czwartkową projekcją w czasie 70. edycji festiwalu filmowego agencja Ansa zauważa, że zbiega się ona z publikacją we Włoszech książki publicysty i wysłannika dziennika "Avvenire" Luigiego Geninazziego "Czerwona Atlantyda. Koniec komunizmu w Europie". Wstęp do niej napisał Lech Wałęsa, a rozpowszechniły go włoskie media.

Były prezydent podkreślił w książce, że upadek komunizmu to zasługa Jana Pawła II, Solidarności, ówczesnego prezydenta USA Ronalda Reagana, b. kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, b. premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher oraz - jak dodał - wielu zagranicznych dziennikarzy. Wśród nich wymienił właśnie Geninazziego, który relacjonował wydarzenia w Polsce począwszy od strajku w Stoczni Gdańskiej.

"Bez ich wspaniałej pracy nie zdołalibyśmy przezwyciężyć monopolu kłamstwa, jakiemu byliśmy poddawani" - napisał Wałęsa. Przypomniał, że to zagraniczni dziennikarze przedstawiali prawdziwy obraz wydarzeń w Polsce.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ cyk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)