Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Festiwal "Zawsze z Bareją" w grudniu w Warszawie

0
Podziel się:

Projekcje filmów Stanisława Barei, spotkanie z rodziną reżysera, casting na
Wesołego Romka oraz pokaz mody inspirowany komedią "Poszukiwany, poszukiwana" są w programie
festiwalu "Zawsze z Bareją", który w dniach 5-12 grudnia odbędzie się w Warszawie.

Projekcje filmów Stanisława Barei, spotkanie z rodziną reżysera, casting na Wesołego Romka oraz pokaz mody inspirowany komedią "Poszukiwany, poszukiwana" są w programie festiwalu "Zawsze z Bareją", który w dniach 5-12 grudnia odbędzie się w Warszawie.

W sobotę Stanisław Bareja, twórca niezapomnianych komedii i seriali telewizyjnych, obchodziłby 80. urodziny, dlatego ten właśnie dzień wybrano jako datę rozpoczęcia festiwalu - wyjaśnili organizatorzy na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Od soboty do 11 grudnia wszystkie imprezy i projekcje składające się na program festiwalu będą odbywały się w kinie Wars na Rynku Nowego Miasta 5/7. Z kolei 12 grudnia odbędzie się uroczyste zakończenie festiwalu w Pałacu Kultury i Nauki.

Festiwal otworzy prezentacja wystawy plakatów z filmów Barei oraz zdjęć pochodzących z kolekcji rodzinnej reżysera i ze zbiorów Filmoteki Narodowej.

Następnie odbędzie się projekcja filmu "Poszukiwany, poszukiwana", po niej zaś pokaz mody inspirowany tą komedią, a dokładniej jej głównym bohaterem - granym przez Wojciecha Pokorę Stanisławem Marią Rochowiczem, który przebierał się za kobietę. "Modelami będą mężczyźni ubrani w sukienki" - zapowiedział jeden ze współorganizatorów festiwalu, Przemysław Dziubłowski.

Po projekcji "Poszukiwanego, poszukiwanej" z publicznością spotka się rodzina reżysera, m.in. jego dzieci, Katarzyna i Jan. Oboje grali w filmach ojca. Syn Jan Bareja wystąpił np. w "Misiu" - jako chłopiec liczący ludzi stojących w kolejce w aptece. Ostatnim elementem sobotniego programu będzie pokaz kultowego "Misia", który rozpocznie się około godz. 3 w nocy.

Na kolejne dni, oprócz projekcji wszystkich filmów fabularnych Stanisława Barei, zaplanowano m.in.: maratony z serialami "Zmiennicy", "Kapitan Sowa na tropie" i "Alternatywy 4" (prezentowane będą kolejno wszystkie odcinki), quiz pod hasłem: "co ty wiesz o Barei?", wykład na temat walki Barei z PRL-owską cenzurą oraz casting na Wesołego Romka.

Casting odbędzie się w poniedziałek 7 grudnia wieczorem. Organizatorzy zapraszają do kina Wars osoby, które uważają się za podobne, pod jakimś względem, do słynnego bohatera "Misia", granego w filmie przez Zbigniewa Bartosiewicza, który śpiewał piosenkę: "Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie, skąd się wziąłem?! Jestem Wesoły Romek! Mam na przedmieściu domek, a w domku wodę, światło, gaz! Powtarzam zatem jeszcze raz...".

12 grudnia odbędzie się uroczyste zakończenie festiwalu, które zostanie zorganizowane w PKiN. W sali Ratuszowej pałacu odbędzie się dedykowany reżyserowi koncert muzyczny "Rewizje: Bareja Underground". Wystąpią m.in. raperzy. Wśród piosenek, które zostaną wykonywane znajdzie się niezapomniana "Cygańska jesień" z filmu "Brunet wieczorową porą" (muzyka: Waldemar Kazanecki, słowa: Janusz Kondratowicz, Jonasz Kofta).

Szczegółowy program festiwalu można znaleźć na stronie internetowej www.zawszezbareja.pl. Organizatorzy festiwalu to Grupa Citydoping i Fundacja Do Dzieła.

Stanisław Bareja (1929-1987) miał w dorobku m.in. filmy: "Żona dla Australijczyka" (1963), "Małżeństwo z rozsądku" (1967), "Poszukiwany, poszukiwana" (1973), "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Brunet wieczorową porą" (1976), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" (1978), "Miś" (1981), a także seriale "Kapitan Sowa na tropie" (1965), "Alternatywy 4" (1983), "Zmiennicy" (1987).

Grający główną rolę w "Misiu" Stanisław Tym określił tę komedię jako "wielkie zwycięstwo Staszka Barei nad całą zgrają obrzydliwców w tamtych czasach" (w rozmowie z PAP, 2007 r.).

"Nigdy nie był pupilkiem filmowych twórców ani krytyków" - napisano o Barei po latach na łamach miesięcznika "Kino" (2001, nr 5). - "Elity duchowe narodu zawsze gardziły komedią jako gatunkiem podrzędnym. W kraju, w którym kulturalny człowiek oficjalnie mógł jedynie hołubić dzieła bombastyczne, opatrzone pieczęcią powagi, szydzono ze skromnego komedianta, odmawiając mu prawa do uznania jako twórcy".(PAP)

jp/ ls/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)