"Policjanci i złodzieje" - pod takim hasłem rozpoczął się w piątek Radomiu trzydniowy festyn historyczny "Uliczka tradycji". Zabawie - na odtworzonej według starych fotografii ulicy - towarzyszą m.in. stare witryny sklepowe i stroje, zabytkowe samochody oraz oryginalny fotoplastykon.
Tegoroczne hasło "Uliczki tradycji" nawiązuje do przypadającej w tym roku 90. rocznicy powstania Policji Państwowej.
Imprezę zainaugurowała w piątek ogólnopolska konferencja naukowa poświęcona formacjom milicyjno-policyjnym na ziemiach polskich od czasów najdawniejszych do współczesności. Jej organizatorami były: Radomskie Towarzystwo Naukowe, Ośrodek Kultury i Sztuki "Resursa Obywatelska" oraz Komenda Miejska Policji.
Na sobotę RTN zaplanował drugą - skierowaną do szerszej publiczności - konferencję pt. "Z życia międzywojennego półświatka".
Jak powiedział PAP prezes Towarzystwa Adam Duszyk, w okresie międzywojennym, szczególnie na ziemiach dawnego Królestwa Polskiego i byłej Kongresówki, przestępczość była duża. "To niechlubna spuścizna po zaborach. Policjanci mieli co robić w Radomiu i okolicach w latach 20. i 30. Tutaj działała słynna (obok lwowskiej) radomska szkoła kieszonkowców" - podkreślił historyk.
Organizatorzy zachęcają radomian do przebierania się - wzorem ubiegłorocznej edycji imprezy - w stroje z epoki. Komendant radomskiej policji Andrzej Chaniecki zapowiedział, że w sobotę i w niedzielę na "Uliczce" pojawi się mundurze przedwojennego policjanta. Stare stroje założą też przedstawiciele władz miasta.
Szefowa "Resursy Obywatelskiej" Renata Metzger podkreśliła, że w tym roku na "Uliczce tradycji" nie zabraknie także przedwojennej rozrywki: dawnego teatru, filmów archiwalnych, piosenki, tańców. Będzie też można obejrzeć stary Radom w zabytkowym fotoplastykonie i zrobić zakupy na targu staroci. (PAP)
ilp/ woj/