*B. prezydent Kuby, 86-letni Fidel Castro, o którego śmierci lub terminalnej chorobie ponownie donosiły w ostatnich tygodniach portale internetowe, pojawił się w sobotę w słynnym hawańskim hotelu Nacional - poinformowała media wicedyrektorka hotelu. *
"Fidel Castro - powiedziała mediom Yamila Fuster - był tu wczoraj, podejmował przez 30 minut gościa i rozmawiał z pracownikami hotelu" - cytuje wypowiedź przedstawicielki dyrekcji hotelu Nacional agencja AP.
Chociaż sama przy tym nie była, pracownicy opowiedzieli jej, że historyczny przywódca rewolucji kubańskiej "wyglądał bardzo dobrze". Pani Fuster nie chciała ujawnić nazwiska przybysza z Wenezueli, z którym Castro spotkał się w hotelu.
Goście hotelowi, świadkowie tego spotkania, twierdzą, że osoba, z którą spotkał się w hotelu Fidel Castro, to były wiceprezydent Wenezueli Elias Jaua.
Wzniesiony nad brzegiem morza stary, luksusowy hotel Nacional o hiszpańskiej kolonialnej architekturze, miał przed rewolucją kasyno gry, jedno z najsłynniejszych na Karaibach. W Nacionalu zatrzymują się nadal różne znane osobistości.
Pani Yamila Fuster zapowiedziała dziennikarzom, że wkrótce będą dostępne fotografie z wizyty Fidela Castro.
Od marca tego roku, kiedy b. prezydent Kuby złożył wizytę Benedyktowi XVI w czasie odwiedzin papieża na Kubie, Fidel Castro nie pojawił się więcej publicznie. Dało to powód do wielu spekulacji na temat fatalnego stanu jego zdrowia.
Po raz pierwszy przerwał długie milczenie 17 października, wysyłając list do absolwentów hawańskiej uczelni "Victoria de Giron" kształcącej średni personel medyczny, którą sam zainaugurował przed 50 laty.(PAP)
ik/ ro/
12470437
