Gdy w Waszyngtonie trwają rozmowy na temat możliwości ustanowienia pokoju na Bliskim Wschodzie, na festiwalu w Wenecji duże zainteresowanie wywołuje film o konflikcie izraelsko-palestyńskim "Miral". Jego reżyserem jest filmowiec i malarz z USA Julian Schnabel.
Film, wyświetlony w czwartek w głównym konkursie o nagrodę Złotego Lwa, to opowieść o młodej Palestynce o imieniu Miral, pochodzącej ze wschodniej Jerozolimy. Nakręcony został na podstawie autobiograficznej książki palestyńskiej pisarki i dziennikarki telewizyjnej Ruli Jebreal, mieszkającej we Włoszech.
Nawiązując do waszyngtońskich rozmów, Schnabel powiedział przed projekcją: "Każdy konflikt musi jak najszybciej się skończyć".
"Za każdym razem, kiedy umiera dziecko po jednej czy po drugiej stronie, nie ma dla tego żadnego wytłumaczenia" - dodał reżyser.
Rula Jebreal, która jest autorką scenariusza filmu, stwierdziła zaś: "To czas, by wprowadzać porozumienia, a nie rozmawiać".
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/