Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Financial Times": Osama to tylko symbol, Awlaki ważniejszy

0
Podziel się:

Śmierć Osamy bin Ladena ma głównie wartość symboliczną. Znacznie ważniejsze
byłoby schwytanie Jemeńczyka Anwara al-Awlakiego odgrywającego o wiele większą rolę w
międzynarodowym dżihadzie - uważa publicysta "Financial Timesa" James Blitz.

Śmierć Osamy bin Ladena ma głównie wartość symboliczną. Znacznie ważniejsze byłoby schwytanie Jemeńczyka Anwara al-Awlakiego odgrywającego o wiele większą rolę w międzynarodowym dżihadzie - uważa publicysta "Financial Timesa" James Blitz.

"Od kilku lat Osama pozostawał w cieniu ok. 200 członków Al-Kaidy aktywnych na pograniczu afgańsko-pakistańskim, zaś tzw. twardy rdzeń Al-Kaidy nie był zdolny do większych działań operacyjnych na międzynarodową skalę" - powiedział Blitz w nagraniu wideo, zamieszczonym na portalu btryjskiego dziennika.

"Bin Laden od pewnego czasu nie był dużym zmartwieniem zachodnich wywiadów. Zachodnie służby wywiadowcze niepokoi natomiast Al-Kaida na Półwyspie Arabskim, której bazą jest Jemen" - dodał Blitz, który jest korespondentem dyplomatycznym "FT".

W jego ocenie jemeński oddział Al-Kaidy ma groźnego przywódcę w osobie Anwara al-Awlakiego, mówiącego biegle po angielsku z amerykańskim akcentem, ponieważ przez dłuższy czas mieszkał w USA; Awlaki jest fanatycznym kaznodzieją i potrafi korzystać z nowoczesnych technologii komputerowych.

Ma też dostęp do nowoczesnego sprzętu do produkcji materiałów wybuchowych i mieszka najpewniej w Jemenie, kraju pogrążonym w politycznym chaosie, w którym nie działają podstawowe instytucje.

Blitz nazywa Awlakiego mózgiem stojącym za nieudanymi, choć potencjalnie groźnymi zamachami terrorystycznymi na samolot podchodzący do lądowania na lotnisku w Detroit w grudniu 2009 roku i bombami umieszczonymi w drukarkach komputerowych znalezionych w ubiegłym roku na lotnisku East Midlands.

W marcu sąd w Woolwich skazał na 30 lat pozbawienia wolności 31-letniego informatyka, pracownika BA w Newcastle Rajiba Karima, za planowanie zamachów na samoloty British Airways w zmowie z Awlakim.

Blitz wyraził ponadto przekonanie, że podejrzenia pod adresem pakistańskich służb wywiadowczych o ukrywanie bin Ladena, a także okoliczności, w których doszło do jego zabicia, zaszkodzą stosunkom amerykańsko-pakistańskim.

Sądzi też, że Amerykanie będą musieli sobie odpowiedzieć na pytanie, do jakiego stopnia ich działania w Afganistanie zostały podkopane przez brak poparcia w Pakistanie.

"Wprawdzie Osama był symboliczną postacią, a jego śmierć wesprze politycznie Baracka Obamę w USA, to jednak problem globalnego dżihadu nie został rozwiązany. W Jemenie, Somalii i państwach Maghrebu wciąż są grupy zdolne do ataku" - podsumował Blitz. (PAP)

asw/ ksaj/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)