Finlandia, do której dzięki liberalnej polityce wizowej przyjeżdża rocznie 4 mln Rosjan, chętnie otworzyłaby dla nich granice. Z najnowszych badań wynika, że ruch bezwizowy podwoi liczbę turystów ze wschodu i wpłynie pozytywnie na gospodarkę fińskiego państwa.
Raport opracowany przez Uniwersytet Wschodniej Finlandii dowodzi, że dzięki zniesieniu wiz dla Rosjan powstanie 12 tys. miejsc pracy w sektorze hotelowym i gastronomii. Branża związana z turystyką może zwiększyć dochody o 800 mln euro rocznie, a budżet państwa pozyskać dodatkowe 180 mln euro z tytułu podatków.
Aby sprostać zwiększonej liczbie gości zza wschodniej granicy, Finowie powinni poprawić obsługę w języku rosyjskim oraz rozbudować infrastrukturę przygraniczną.
Fińscy naukowcy podkreślają, że zniesienie wiz będzie mieć także negatywne konsekwencje. Otwarcie granic uszczupli dochody z opłat pobieranych za wydanie wiz, szacowane na ok. 20 mln euro rocznie, a także może spowodować wzrost przestępczości.
W ubiegłym roku wydano Rosjanom 5 mln wiz uprawniających na wjazd do strefy Schengen, najwięcej - co piąty dokument - przez Finlandię. Większość stanowiły wizy pozwalające na wielokrotne przekroczenie granicy.
Z sondażu przeprowadzonego przez instytut Aula wśród fińskich parlamentarzystów, samorządowców i biznesmenów wynika, że prawie 50 proc. z nich opowiada się za zniesieniem wiz dla Rosjan, a 28 proc. jest temu przeciwne. 22 proc. nie miało zdania na ten temat.
Negocjacje nad liberalizacją lub zniesieniem wiz z Rosją prowadzone są na szczeblu Unii Europejskiej. Finlandia nie prowadzi oddzielnych rozmów.
Na szczycie UE-Rosja w grudniu 2011 roku w Brukseli przyjęto program działań mających przygotować zniesienie wiz w krótkich podróżach. Obejmuje on przedsięwzięcia techniczne, w tym zapewnienie bezpieczeństwa dokumentów (np. wprowadzanie biometrycznych paszportów), zwalczanie nielegalnej imigracji, zarządzanie kontrolami, współpracę sądowniczą i walkę ze zorganizowaną przestępczością.
Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mc/
