Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Finlandia ma jednak wyrazić zgodę na ratowanie Portugalii

0
Podziel się:

Mimo sprzeciwu eurosceptycznych Prawdziwych Finów, Finlandia
ma wyrazić zgodę na udzielenie Portugalii pomocy finansowej od partnerów w strefie euro w wysokości
78 mld euro. Rząd potrzebuje do tego zielonego światła od fińskiego parlamentu.

Mimo sprzeciwu eurosceptycznych Prawdziwych Finów, Finlandia ma wyrazić zgodę na udzielenie Portugalii pomocy finansowej od partnerów w strefie euro w wysokości 78 mld euro. Rząd potrzebuje do tego zielonego światła od fińskiego parlamentu.

Finlandia jest jedynym krajem strefy euro, gdzie zgodę na udzielenie wsparcia Portugalii muszą dać najpierw deputowani. Według źródeł AFP, nastąpi to w ciągu dwóch dni, tak by fiński minister mógł potwierdzić zgodę i udział swojego kraju na spotkaniu ministrów finansów strefy euro w poniedziałek w Brukseli.

Źródła rządowe cytowane we wtorek przez AFP są zdania, że głosy partii popierających pomoc Portugalii (w tym małych ugrupowań opozycyjnych) wystarczą, żeby przegłosować zgodę w Wielkiej Komisji, która w fińskim parlamencie zajmuje się sprawami europejskimi. Decydujące będzie stanowisko drugiej partii kraju, czyli socjaldemokratów, których stara się przekonać minister finansów i potencjalny przyszły premier Jyrki Katainen z centrowo-prawicowej Koalicji Narodowej.

Zgoda Finlandii jest kluczowa, bowiem jest to jeden z sześciu krajów strefy euro cieszących się najwyższą oceną agencji ratingowych (AAA). Tymczasem było ryzyko, że podjęciu pozytywnej decyzji przez parlament zagrożą nacjonaliści z partii Prawdziwych Finów, którzy w wyborach 17 kwietnia dostali 19 proc. głosów, stając się trzecią siłą polityczną kraju. Wielokrotnie deklarowali oni sprzeciw wobec planu pomocy strefy euro dla Portugalii.

Szef fińskiego banku centralnego Erkki Liikanen w wywiadzie dla poniedziałkowego "Financial Times" zapewnił, że "Finlandia będzie konstruktywnym członkiem strefy euro". W zamian jednak ma się domagać od partnerów surowej dyscypliny finansowej.

"Nie ma (u nas) wiele współczucia dla krajów, które nie przestrzegają dyscypliny finansowej, która u nas jest tak głęboko zakorzeniona" - powiedział Liikanen. A nawiązując do eurosceptycznych haseł Prawdziwych Finów, uznał, że obywatele mają prawo pytać, dlaczego mają pomagać innym krajom strefy euro.

Jako dowód ustępstw pod naciskiem retoryki Prawdziwych Finów, Reuter cytuje prominentnego przedstawiciela Koalicji Narodowej Kimmo Sasiego, który powiedział, że przed decyzją parlamentu partie biorą pod uwagę wymóg, by część finansowego ciężaru pomocy dla Portugalii wzięli na siebie inwestorzy, czyli posiadacze portugalskich obligacji. Nie ma o tym słowa w porozumieniu rządu Portugalii z Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, zawartym w ub. tygodniu; nie jest też jasne, na czym ten postulat miałby polegać.

Kwestia poparcia dla pakietu pomocowego dla Portugalii utrudnia rozmowy koalicyjne o sformowaniu nowego fińskiego rządu, zważywszy, że ze względu na sukces wyborczy mają doń wejść Prawdziwi Finowie.

Portugalia jest trzecim po Grecji (110 mld euro) i Irlandii (85 mld euro) krajem strefy euro, który musi skorzystać z pomocy finansowej partnerów posiadających wspólną walutę i MFW. Pomoc zewnętrzna ma uzdrowić finanse publiczne Portugalii i sprawić, że kraj ten zredukuje deficyt z 9,1 proc. PKB do 5,9 proc. w bieżącym roku, w 2012 - do 4,5 proc. i w 2013 - 3 proc.(PAP)

kot/ mc/

8951799, 8952673, int., arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)