Ciężko pracują, tęsknią i chwalą fińską rzetelność - Polacy budujący najnowszy reaktor fińskiej elektrowni atomowej w Olkiluoto rozmawiali na swoim miejscu pracy z polskimi dziennikarzami.
W Olkiluoto (wyspa u zachodnio-południowych wybrzeży Finlandii) niemiecko-francuskie konsorcjum Siemens-Areva buduje reaktor wodny ciśnieniowy o mocy 1600 mW - pierwszy w Europie Zachodniej od czasu katastrofy w Czarnobylu w 1986 r. Około 1/3 spośród 2700 osób pracujących przy budowie stanowią Polacy.
"To moja trzecia elektrownia, ale jeszcze nie świecę" - żartuje Henryk, który jest cieślą, zbrojarzem i betoniarzem. Wcześniej pracował przy budowie elektrowni atomowych we Francji i w Niemczech. W sumie spędził za kontraktach zagranicznych 12 lat.
Polacy pracują w Olkiluoto przez 3 miesiące, po czym pracodawca wysyła ich na swój koszt na krótki odpoczynek do Polski. Spędzają w Finlandii 11 miesięcy w roku.
"Tu nikt nie skarży się na warunki pracy - mówi stolarz i cieśla, Ireneusz. - Finowie są spokojnymi ludźmi. Na wszystko mają czas, więc pomyłki zdarzają się rzadko. Wszystko jest robione dokładnie i zgodnie z warunkami technicznymi".
"Fińska obietnica nie wymaga podpisu" - dodaje pan Henryk.
Jak twierdzą, główny mankament tej pracy to brak polskiej telewizji i małe lodówki w pokojach. Mają do dyspozycji boisko do siatkówki i siłownię, a także możliwość dostępu do Internetu, ale doskwiera im nuda i tęsknota za krajem.
Te niedogodności wynagradza im dobra zapłata. Jak mówi pan Henryk, w Olkiluoto można zarobić równowartość około 9 tys. zł, bo pracodawca proponuje także nadgodziny i większość Polaków je bierze.
Deklarują jednak, że w każdej chwili wróciliby do Polski, gdyby mogli tam liczyć na podobne warunki finansowe.
"Nie wierzę w to, że Polacy nagminnie wracają do Polski - mówi stolarz i cieśla, Ireneusz. - Mam rodzinę w Irlandii i Anglii i nikt nie wraca. Prawda jest taka, że jak ktoś ma trochę dyscypliny i chęci, znajdzie tam pracę. Wystarczy samokontrola w stosowaniu używek".
Jak powiedziała we wtorek pani Kaethe Sarparanta, szefowa działu komunikacji w Olkiluoto, zatrudnianie cudzoziemców przy budowie elektrowni - oprócz Polaków także przedstawicieli wielu innych narodowości - jest koniecznością ze względu na dobrą koniunkturę na fińskim rynku budowlanym.
Jak podkreśla, eksploatacja reaktora ruszy w 2011 roku. Będzie to trzeci reaktor w Olkiluoto (dwa pozostałe mają moc po 860 mW) i piąty w Finlandii. Obecnie elektryczność produkowana w elektrowniach atomowych stanowi w bilansie energetycznym Finlandii 24,9 proc. Po uruchomieniu 3. reaktora w Olkiluoto wzrośnie do 35 proc.(PAP)
