Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Forum Debaty Publicznej o kondycji organizacji obywatelskich

0
Podziel się:

Organizacje pozarządowe nie dość szeroko informują o swojej działalności;
szanse na 1 proc. podatku czy pozyskanie funduszy unijnych mają przede wszystkim organizacje duże,
reklamowane w mediach - mówili uczestnicy środowej debaty w ramach Forum Debaty Publicznej.

Organizacje pozarządowe nie dość szeroko informują o swojej działalności; szanse na 1 proc. podatku czy pozyskanie funduszy unijnych mają przede wszystkim organizacje duże, reklamowane w mediach - mówili uczestnicy środowej debaty w ramach Forum Debaty Publicznej.

Debata "Organizacje obywatelskie w Polsce. Stan obecny i wyzwania na przyszłość" w Pałacu Prezydenckim odbyła się w ramach Forum Debaty Publicznej "Społeczeństwo obywatelskie, kapitał społeczny". W spotkaniu wzięli udział m.in. eksperci, przedstawiciele organizacji pozarządowych.

"To, co łączy organizacje pozarządowe to energia, działania prospołeczne, pasja, duma z Polski, w której mogą wzrastać, ale i przekonanie, że jest jeszcze dużo do zmiany" - powiedział szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski. Zaznaczył zarazem, że trzeci sektor jest napędem zmian społecznych.

Dr Grzegorz Makowski z Instytutu Spraw Publicznych mówił, że organizacje obywatelskie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. w Polsce, są słabo zakorzenione w społeczeństwie i w związku z tym informacje o ich działalności czerpane są głównie z mediów. "Organizacje pozarządowe mają problem w kontakcie bezpośrednim z obywatelami" - mówił. Wskazał, że wbrew stereotypowemu obrazowi trzeci sektor zajmuje się nie tylko ochroną praw dzieci, praw osób z niepełnosprawnością, bezpieczeństwem, ale także kształtowaniem polityk publicznych, ochroną zdrowia, sprawami kobiet, polityką gospodarczą.

Według niego organizacje nie sygnalizują dość szeroko swych postulatów. Tymczasem - jak mówił - "jeśli trzeci sektor chce być wspierany, chce być uwzględniany w finansowaniu, by wydatkowanie środków unijnych było bardziej społeczne, obywatelskie, to musi mieć potencjał, zdolność do uprawiania rzecznictwa".

Dr Agnieszka Rymsza z Fundacji Synapsis i IPS mówiła o kondycji sektora pozarządowego w Polsce w latach 2004-2011. Przedstawiła wyniki badań wskazujących m.in. na zbyt skomplikowaną rejestrację, zwiększające się obowiązki sprawozdawcze, które i tak często nie wychwytują patologii. Powiedziała, że organizacje coraz częściej koncentrują się na partnerach finansowych, którzy zapewniają im fundusze, na czym traci budowanie zaplecza społecznego.

Zauważyła też, że organizacje pozarządowe tracą ekspertów, którzy po zakończonym projekcie odchodzą do większych struktur. Wolontariat traktowany jest bowiem jako możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego, natomiast trudno o osoby, które rzeczywiście chciałyby się zaangażować na dłużej w taką działalność. Na przekazywaniu 1 proc. w rozliczeniu podatkowym, korzystają duże, bogate organizacje reklamowane w mediach i fundacje medialne - wynika z badań.

Z kolei ze wstępnych wyników badania "Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2012 r." wynika, że w ubiegłym roku z funduszy unijnych korzystało 11 proc. organizacji trzeciego sektora. O fundusze z UE znacznie częściej starają się i pozyskują je organizacje dysponujące dużym majątkiem oraz posiadające znaczące przychody z innych niż unijne źródeł.

Nieco ponad jedna czwarta organizacji nie zamierza w przyszłości starać się o fundusze unijne - są to najczęściej niewielkie organizacje dysponujące niewielkim budżetem. Jako uzasadnienie podają przede wszystkim skomplikowane procedury, nadmiar formalności (29 proc.), konieczność inwestowania własnych środków (25 proc.), brak kadr do pozyskiwania środków (19 proc.), niewiarę w sukces (17 proc.), czasochłonność przygotowania projektu (16 proc.)

Większość organizacji albo wcale nie ma majątku, albo też jego wartość nie przekracza kilkuset złotych lub kilku tysięcy zł. Brak majątku dotyczy 48 proc. organizacji; do 1 tys. zł ma 5 proc.; od 1 do 10 tys. - 22 proc.; od 10 do 100 tys. - 18 proc.; ponad 100 tys. - 6 proc. organizacji. Jak wynika z badania, majątek najczęściej ogranicza się do sprzętu i wyposażenia biurowego, specjalistycznego np. sportowego lub rehabilitacyjnego.

Mniej niż jedna czwarta (24 proc.) organizacji działa w rytmie codziennym, w godzinach pracy, 29 proc. systematycznie, kilka dni w tygodniu. Na wsi zaledwie 12 proc. organizacji pracuje w rytmie codziennym, w Warszawie jest ich ponad 40 proc. Blisko jedna piąta organizacji zatrudnia personel na umowy o pracę. (PAP)

kno/ pz/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)