Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fotografia PAP Prasowym Zdjęciem Roku

0
Podziel się:

#
W czwartym akapicie depeszy zamiast "Jacek Gzell" powinno być "Tomasz Gzell"
#

# W czwartym akapicie depeszy zamiast "Jacek Gzell" powinno być "Tomasz Gzell" #

17.02. Warszawa (PAP) - Zdjęcie Lecha Wałęsy z ceremonii odsłonięcia pomnika Wrota Wolności w Kobylanach, autorstwa fotoreportera PAP Tomasza Gzella, zdobyło Grand Prix w konkursie "Prasowe zdjęcie roku". Organizatorem konkursu jest Klub Fotografii Prasowej przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich.

Fotoreporterzy PAP zdobyli też 13 z 36 nominacji w tegorocznym konkursie. "Nie przypominam sobie w historii takiej sytuacji, to wielka satysfakcja" - powiedziała dyrektor Redakcji Fotograficznej PAP Anna Brzezińska.

Nagrodzone Grand Prix zdjęcie Tomasza Gzella przedstawia Lecha Wałęsę schodzącego ze schodów. Były prezydent wygląda, jakby tracił równowagę, wrażenie pogłębiają wyciągnięte ku niemu dłonie uczestników ceremonii otwarcia pomnika, tak jakby chcieli oni go podtrzymać. "Mamy tu i politykę, i historię, a jednocześnie pewną metaforę, wieloznaczność, która pozwala na różnorodne interpretacje tej fotografii. Wiemy, co się dzieje obecnie wokół postaci Wałęsy i to zdjęcie oddaje tę sytuację. Dłonie, które się do niego wyciągają, można interpretować jako pomocne dłonie albo gest odpychania, w tle pojawia się biało-czerwony sztandar. Wałęsa traci równowagę podnosząc ręce w geście +to nie ja+" - powiedział Jacek Barcz z jury konkursu.

Tomasz Gzell bez entuzjazmu jechał 23 sierpnia na otwarcie pomnika Wrota Wolności w Kobylanach, położonych przy międzynarodowej trasie do przejścia granicznego z Białorusią w Terespolu. "Temat wydawał się beznadziejny, ale okazał się całkiem niezły. Wałęsa schodził z górki, na której umieszczono pomnik, schodził, a wszyscy oficjele wyciągali do niego ręce, żeby go podtrzymać w razie ewentualnego upadku" - wspominał Gzell po otrzymaniu nagrody.

Konkurs "Prasowe Zdjęcie Roku" odbył się po raz siódmy. W tym roku napłynęło na niego 1200 fotografii. Przez cały 2009 rok fotoreporterzy przysyłali swoje aktualnie wykonywane zdjęcia, pojedyncze lub fotoreportaże, i każdego miesiąca jury wybierało 3 najlepsze prace - nominacje do nagrody głównej.

"Rola jurorów jest bardzo niewdzięczna, co miesiąc stawaliśmy przed dziesiątkami dylematów. Kłóciliśmy się, wymawialiśmy sobie wieloletnią przyjaźń, używaliśmy inwektyw względem siebie, ale co miesiąc dochodziliśmy do jakiego konsensusu. To jest potwornie trudne, jeżeli 9 osób siada i ma się zdecydować na jakieś trzy zdjęcia do nominacji w danym miesiącu. A już szczytem wszystkiego było wybieranie tego jednego, zdobywcy Grand Prix, z 36 nominowanych zdjęć, zwłaszcza że w naszym konkursie nie ma podziału na kategorie, porównujemy zdjęcia sportowe, polityczne i te niemal artystyczne, których głównym walorem jest piękno" - mówił Jacek Barcz.

Wszystkie wyróżnione prace eksponowane są na ogrodzeniu siedziby SDP przy ulicy Foksal 3/5 w Warszawie. Poza zdobywcą Grand Prix znalazły się tu prace Magdaleny Ubysz, Macieja Kiełbowicza, Jacka Świerczyńskiego, Łukasza Głowali, Bartłomieja Kubowicza, Lecha Muszyńskiego (PAP), Jacka Prondzynskiego, Pawła Romana, Piotra Bednarka, Kacpra Kowalskiego, Piotra Korzeniowskiego, Marcina Grabowskiego, Andrzeja Mitury, Łukasza Kusia, Adama Warżawy (PAP), Jowity Frankowskiej, Tomasza Kmiecika, Adama Ciereszko (PAP), Waldemara Sosnowskiego, Bartłomieja Zborowskiego (PAP), Dariusza Delmanowicza (PAP), Andrzeja Grygiela (PAP), Pawła Kozioła, Jacka Bednarczyka (PAP), Artura Radeckiego, Tomasza Lendo i Radka Pietruszki (PAP).

Konkurs skierowany był do fotoreporterów zarówno etatowych, jak i współpracujących z˙redakcjami czy agencjami fotograficznymi, a także wolnych strzelców. Jury konkursu pracowało w składzie: Jacek Barcz,˙ Zbigniew Furman,˙ Wojciech Druszcz, Karina Łopieńska,˙ Michał Mikulski, Adam Nurkiewicz,˙Tadeusz Późniak,˙Borys Skrzyński,˙Stefan Zubczewski. (PAP)

aszw/ ls/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)