Iran "z optymizmem" oczekuje nowej rundy rozmów z pięcioma stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemcami, ale nie zamierza dyskutować na temat swego prawa do wzbogacania uranu - oświadczył w czwartek ambasador Iranu we Francji Ali Ahani.
Dodał, że Teheran jest gotów na określonych warunkach dopuścić międzynarodowych inspektorów do wojskowego ośrodka nuklearnego Parczin. Według ONZ-owskiej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej mogą tam być prowadzone prace związane z konstruowaniem bomby atomowej.
Ahani wyraził opinię, że Izrael nie podejmie ataków lotniczych przeciwko Iranowi ze względu na nieprzewidywalne i katastrofalne konsekwencje, jakie akcja taka wywołałaby w skali regionalnej i globalnej.
W liście wysłanym we wtorek do irańskiego negocjatora do spraw nuklearnych Saida Dżalilego szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Catherine Ashton napisała, że wspólnota międzynarodowa chce "tak szybko, jak to możliwe", wznowić rozmowy z Iranem na temat jego programu atomowego.
Jak informuje list, pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania) wraz z Niemcami zaakceptowało propozycję nowych rozmów, którą Dżalili złożył listownie w lutym. Ashton reprezentuje "szóstkę" w kontaktach z Iranem.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, iż Iran zmierza do uzyskania zdolności produkowania broni jądrowej. Teheran utrzymuje natomiast, że jego program nuklearny służy wyłącznie produkowaniu paliwa do elektrowni atomowych oraz radioizotopów do użytku medycznego. (PAP)
dmi/ mc/
10953410
